Kierowcy piją i jeżdżą. To nie są żarty!

2318

Wsiadając za kółko, bierzemy odpowiedzialność za siebie i osoby, które przewozimy, a także życie wszystkich osób, które spotykamy na drodze. Niestety zapomnieli o tym kierowcy, którzy w ostatnich dniach wpadli w ręce lubińskich policjantów. Mundurowi zatrzymali aż czterech pijanych kierowców w ciągu kilku dni! – To nie są żarty – przypominają raz jeszcze funkcjonariusze.

Pomimo wielu apeli policjantów o zachowanie trzeźwości na drogach, wciąż pojawiają się osoby, które piją alkohol, a następnie decydują się na jazdę drogami naszego powiatu. W ciągu kilku dni doszło do trzech zdarzeń spowodowanych przez skrajnie nieodpowiedzialnych kierujących.

Do pierwszego zdarzenia doszło w jednej z miejscowości pod Lubinem. – Patrol z lubińskiej drogówki został wezwany do kolizji drogowej. Jak się okazało na miejscu zdarzenia, kierująca samochodem osobowym marki Renault doprowadziła do kolizji z innym pojazdem – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Funkcjonariusze wyczuli od kobiety silną woń alkoholu. Kiedy sprawdzili jej stan trzeźwości alkomatem, okazało się, że 39-latka ma w swoim organizmie ponad trzy promile – dodaje.

Kobiecie od razu odebrano prawo jazdy, teraz czeka ją sprawa w sądzie.

Kolejny nieodpowiedzialny kierowca jechał motorowerem, kiedy nagle uderzył w drzewo. – Jak ustalili policjanci 51-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego przewrócił się na jednośladzie. Był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie dwa promile – relacjonuje asp. sztab Serafin.

Mężczyzna nie miał na głowie kasku ochronnego. Obrażenia, które odniósł były na tyle poważne, że przewieziono go do szpitala.

Pijany był również 50-letni kierowca renault, który swoją jazdę zakończył na drzewie. Mężczyzna na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń, a policję powiadomili świadkowie, którzy widząc wypadek, zatrzymali się, by udzielić pomocy. – Kiedy zobaczyli, że mężczyzna się zatacza, poinformowali mundurowych. 50-latek miał w swoim organizmie ponad dwa promile alkoholu. Przyznał się policjantom, że wypił wcześniej wysokoprocentowy alkohol – mówi oficer prasowy.

Pod wpływem alkoholu był też 34-latek, kierujący fordem. To policjanci zauważyli, że styl jazdy tego kierowcy może wskazywać, że jest on nietrzeźwy. I tak właśnie było. – Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny ponad 2,1 promila alkoholu. Dodatkowo policjanci ustalili, że 34-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – zauważa policjantka.

O dalszym losie całej czwórki zdecyduje sąd. Może im grozić nawet do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka kara grzywny. 39-latka odpowie dodatkowo za spowodowanie kolizji drogowej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY