Ponad dwie godziny trwała akcja wydobywania kierowcy z ciężarówki, która dachowała na S3. Do wypadku doszło kilka minut po godzinie 10. Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie pęknięcie przedniej opony.
Kilka zastępów straży pożarnej, specjalne posiłki z ciężkim sprzętem z Legnicy oraz kilkunastu ratowników wydobywało dziś 26-letniego kierowcę uwięzionego w kabinie ciężarówki. Na drodze S3 z Lubina do Legnicy, na wysokości Gorzelina dachowała ciężarówka przewożąca tłuczeń.
Przyczyną wypadku było prawdopodobnie pęknięcie przedniej lewej opony. Gdy kierowca złapał gumę, stracił panowanie nad kierownicą, zjeżdżając na pas zieleni. Siła odśrodkowa pociągnęła ciężarówkę i auto dachowało. Kierowca został uwięziony w kabinie.
Strażacy musieli sprowadzać specjalny sprzęt hydrauliczny i kilkudziesięciu minutach pracy wydobyto mężczyznę. Kierowca był cały czas przytomny. Został przetransportowany do szpitala przy ul. Bema w Lubinie.
– Utrudnienia na S3 trwają. Wciąż czynna jest jedna nitka jezdni. Policjanci pracujący na miejscu wypadku, kierują samochody odjazdem na Kochlice. Trwa sprzątanie tłucznia – informują pracownicy Zespołu Zarządzania Ruchem z Dolnośląskiej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Fot. TV Regionalna.pl