LUBIN. – Chętnie zasiądziemy do wspólnych rozmów, ale dopiero po wyborach – to komentarz Łukasza Dominowa, szefa Stowarzyszenia Sympatyków Zagłębia Lubin „Zagłębie Fanatyków”, do wczorajszych deklaracji polityków Platformy Obywatelskiej, którzy zapewniali, że chcą dialogu z kibicami. – Nie zamierzamy wpisywać się w niczyją kampanię wyborczą – dodaje Dominów.
Lubińscy kibice nie ukrywają, że mają żal do polityków PO, że zrobili z nich bandę rozkrzyczanych kiboli.
– Na spotkaniu pod tuskobusem byli i kibice i mieszkańcy reprezentujący inne środowiska. Ale tylko nas, jak zwykle się oczernia – przyznaje Łukasz Dominów. – Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że wszystko co złe, to kibice, choć nie wiem skąd to się bierze. Kiedy zorganizowaliśmy akcję z okazji rocznicy Zbrodni Lubińskiej, wszyscy nas wychwalali. Teraz znów to my jesteśmy najgorsi – dodaje.
Szef stowarzyszenia skupiającego kibiców nie chce wprost oceniać, czy wczorajszy apel polityków PO do komendanta dolnośląskiej policji, by nie karać uczestników zajścia pod tuskobusem, to element kampanii, mający zwiększyć poparcie dla PO. – Teraz wszystko wydaje się być wyborczą rozgrywką. Jeśli ten apel przyniesie jakikolwiek rezultat, to my będziemy zadowoleni – podsumowuje.
Więcej na temat konferencji Platformy: /aktualnosci,16128,platforma_chce_sie_bratac_z_kibicami.html