Kibice malują na bloku

66

W Lubinie powstaje kolejny mural poświęcony żołnierzom wyklętym. Na bloku przy ulicy Chrobrego widać już twarz Inki i jej słynne słowa, które przesłała siostrom w grypsie z więzienia: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.

– Niedawno obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Odsłoniliśmy wtedy tablicę na murze przy Wzgórzu Zamkowym. Chcieliśmy też zdążyć na ten dzień z grafem, jednak trzeba było załatwić wiele formalności i się nie udało – mówi Paweł Kijowski ze Stowarzyszenia Sympatyków Zagłębia Lubin „Zagłębie Fanatyków”. – Ale nie zrezygnowaliśmy z tego grafu i powstaje teraz, z lekkim opóźnieniem – dodaje.

Inka, czyli Danuta Siedzikówna, która jest bohaterką muralu, została skazana na śmierć przez stalinowski sąd i zastrzelona, gdy miała niespełna 18 lat – w 1946 roku. Była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Została niesłusznie oskarżona między innymi o udział w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy KBW.

Mural z Inką to nie ostatni malunek, jaki w planach ma Stowarzyszenie „Fanatyków Zagłębia”. Najprawdopodobniej pod koniec miesiąca rozpoczną się prace nad kolejnym. Tym razem jednak poświęcony on będzie już Zagłębiu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY