KGHM Zagłębie Lubin pewnie zwyciężyło w szlagierze 3. serii, pokonując Piotrcovię 34:26 (18:13). Po wymagającym początku Miedziowe odzyskały rytm, a w drugiej połowie całkowicie przejęły kontrolę nad meczem, łącząc skuteczność z efektowną grą. Dzięki temu podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej objęły samodzielne prowadzenie w tabeli.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia gospodyń 3:1, jednak chwilę później inicjatywę przejęły przyjezdne, które zdobyły pięć bramek z rzędu. W 8. minucie Joanna Gadzina zanotowała swoje tysięczne trafienie w lidze, a Piotrcovia wykorzystując błędy lubinianek, odskoczyła na 8:4. Mistrzynie Polski długo nie mogły odnaleźć rytmu, ale w bramce znakomicie spisywała się Barbara Zima. Jej pewne interwencje dały drużynie impuls do odrabiania strat. Krok po kroku KGHM Zagłębie zmniejszało różnicę, aż w 21. minucie odzyskało prowadzenie (11:10). Duży wkład miała w tym zarówno Mariane Fernandes, jak i dobrze zorganizowana defensywa zespołu. Do końca pierwszej połowy Miedziowe kontrolowały przebieg gry, powiększając przewagę i schodząc do szatni przy stanie 18:13.
Druga część meczu była prawdziwym popisem KGHM Zagłębia. Już po niespełna sześciu minutach przewaga gospodyń rosła na tyle szybko, że trener Piotrcovii zmuszony był wziąć czas. Lubinianki zbliżały się wówczas do granicy dziesięciobramkowej różnicy. Między słupkami nadal błyszczała Barbara Zima, zatrzymując kolejne ataki rywalek i wyrastając na bohaterkę spotkania. Mistrzynie Polski nie tylko utrzymały wysokie tempo, lecz także przekroczyły granicę dziesięciu trafień przewagi, pewnie zmierzając po efektowne i w pełni zasłużone zwycięstwo.
KGHM MKS Zagłębie Lubin – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 34:26 (18:13)
KGHM Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz, Piotrowska – Jakubowska 10, Fernandes , Cavo 2, Grzyb 4, Janas 5, Cesareo 3, Drabik , Weber 4, Fraga 1, Kochaniak 1, Matieli.
Piotrcovia: Sarnecka, Cieślak – Roszak 5, Domagalska 2, Królikowska 1, Gadzina 4, Pankowska 3, Haric, Polańska 4, Noga 2, Szczukocka 1, Grobelna 1, Byzdra 1, Masna 2.
