KGHM. „Z gruntu fałszywa teza”

30

LUBIN. Zamiast prezesa KGHM, tym razem dyrektor ds. pracowniczych podpisał się pod odpowiedzią na pismo związkowców, którzy jutro chcieli się spotkać z zarządem. Adresaci nie będą wyrywni i nie zamierzają natychmiast reagować na oświadczenie, jakie otrzymali dziś z biura zarządu.

– Teraz skupiamy się na wyborach członków rady nadzorczej z ramienia załogi – przyznaje poseł Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. – Zależy nam na wysokiej frekwencji i to jest dziś najpilniejsza kwestia – dodaje.

Lider ZZPPM nie ukrywa, że po dzisiejszej odpowiedzi odnosi wrażenie, że zarząd niczego nie zrozumiał, a to źle rokuje na przyszłość. – Arogancja narasta – mówi wprost.

Z kolei przewodniczącego Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi zadziwia fakt, że pod odpowiedzią nie podpisał się Herbert Wirth, tylko dyrektor. – To gra na czas – uważa Józef Czyczerski i mówi, że prezes zachowuje się niczym marionetka w rękach polityków, bo nie jest w stanie przyznać, że nie może podejmować samodzielnych decyzji – uważa szef miedziowej Solidarności.

Dla związkowców niezrozumiały jest ton i forma odpowiedzi. Zauważają, że z jednej strony zarząd deklaruje gotowość dalszych rozmów, ale nie jest w stanie określić terminu czy sposobu negocjacji.

Poniżej przedstawiamy fragmenty odpowiedzi, podpisanej przez Cecylię Ewę Stankiewicz, dyrektora naczelnego ds. pracowniczych. Oryginał w załączniku.

Za niedopuszczalną uważamy powtarzaną przez Państwa z gruntu fałszywą tezę o prowokowaniu przez zarząd (…) chuligańskich zajść pod siedzibą naszej firmy (…). Dzisiaj zdumiewa fakt, z jaką lekkością i niefrasobliwością przechodzą Państwo do porządku dziennego nad wydarzeniami, które przebiegały z Państwa udziałem, a których chuligański charakter nie budzi najmniejszych wątpliwości (…).

Krytycznie odnosimy się do takiego sposobu kształtowania dialogu, w którym czas, miejsce i tryb spotkań ustalają Państwo jednostronnie, nierzadko w ultymatywnym tonie (…). Dodatkowo chcę poinformować, iż (…) KGHM TV nie ma obecnie bezpośrednich technicznych możliwości relacjonowania spotkania w takim trybie. Sprawdzamy inne możliwości bezpośredniego przekazu w przekonaniu, że pełna otwartość dobrze posłuży osiągnięciu zrozumienia i porozumienia dla dobra pracowników i całej spółki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY