KGHM. Maszyna zamiast człowieka

17

To ma być rewolucja technologiczna. Kombajn, nad którego prototypem na zlecenie KGHM pracuje amerykańsko-niemiecka firma, ma zmniejszyć koszty wydobycia miedzi. Maszyna w założeniu ma dotrzeć na głębokości, na których trudno byłoby pracować człowiekowi, a także skrócić proces wydobycia.

 

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prototyp kombajnu trafi do KGHM w 2013 roku. Wtedy maszyna ma być testowana. – Maszyna jest składana pod nasze potrzeby i zgodnie z naszymi uwagami – dodaje Dariusz Wyborski, dyrektor departamentu public relations w KGHM.

Prace nad podobnymi konstrukcjami KGHM prowadzi od wielu lat. W 2002 roku testował już między innymi kombajn pożyczony z RPA. Jednak maszyna się nie sprawdziła przy wydobyciu miedzi.

Nowa maszyna, opracowywana przez amerykańsko-niemiecką firmę Bucyrus, ma mieć kilka zalet. Będzie można ją obsługiwać zdalnie, nawet z powierzchni, do tego łatwiej będzie można dzięki niej dostać się do złoża. – Kombajn ma być przeznaczony przede wszystkim do Głogowa Głębokiego, czyli do pracy na dużych głębokościach, gdzie jest bardzo wysoka temperatura. Maszynie nie będzie to przeszkadzać – wyjaśnia Dariusz Wyborski.

Do tego maszyna, inaczej niż człowiek, może pracować całą zmianę. Skróci również proces technologiczny, wyeliminowana zostanie potrzeba wiercenia, strzelania, a potem wietrzenia chodników. Same chodniki będą mniejsze niż teraz, wiercenie więc również się skróci. KGHM zapewnia jednak, że jeśli maszyna się sprawdzi, nie przewiduje zwolnień pracowników.

 

– Będziemy mogli mniej osób zatrudniać, ale zwolnień nie będzie – podsumowuje szef departamentu public relations.

Jednak zanim maszyna tak naprawdę zostanie zaprzężona do pracy w kopalni, minie sporo czasu. Potrzeba wiele lat na testowanie i sprawdzanie. Prototyp trafi do Polskiej Miedzi dopiero w 2013 roku. KGHM planuje, jeśli maszyna przejdzie pomyślnie wszystkie testy, sprowadzić jej produkcję do Zagłębia Miedziowego lub chociaż część produkcji.

Prace nad prototypem kosztują miedziowy holding kilka milionów euro.


POWIĄZANE ARTYKUŁY