Dotąd marginalizowane i bagatelizowane służby informacyjne z oddziałów miedziowego holdingu przeżywają swój renesans. Nowy zarząd Polskiej Miedzi nie tylko je docenił, ale przede wszystkim rozbudował. Właśnie ruszył nowy projekt – TV KGHM.
Władze korporacji, a raczej wynajęci fachowcy od public relations, zorientowali się, że pracownicy spółki czerpią wiedzę o firmie przede wszystkim ze źródeł zewnętrznych, gazetek redagowanych przez związki zawodowe i plotek. Teraz kierownictwo spółki chce mieć wpływ na odczucia załogi.
Zaczęło się od dwutygodnika „Miedziak” o szacie graficznej przypominającej popularne tabloidy. Ograniczono ukazywanie się wydawnictwa „Polska Miedź” – w odczuciu części załogi zbyt ekskluzywnego, które teraz powstaje sześć razy w roku, a nie – jak w poprzednich latach – co miesiąc.
Nie bez znaczenia są także doświadczenia zawodowe osób odpowiedzialnych za informację w centrum dowodzenia, czyli biurze zarządu. Dyrektorem komórki do spraw pr został dziennikarz radiowy Dariusz Wyborski.
Rzecznikiem prasowym, związana poprzednio ze wszystkim rodzajami mediów, Anna Osadczuk. Za komunikację wewnętrzną odpowiada z kolei znana z telewizji TVL Odra, redaktor Sylwia Rozkosz. Pozostali pracownicy departamentu również mają reporterskie predyspozycje.
Wreszcie przyszedł czas na dopieszczenie radiowęzłów i powstanie telewizji. We wszystkich oddziałach zainstalowano niemal 30 telewizyjnych ekranów. Ponadto wykorzystano te, które do tej pory robiły za tablice informacyjne.
Na stronach internetowych spółki już można zapoznać się z pierwszymi materiałami. Póki co wszystkie dotyczą Huty Miedzi Głogów. To typowe produkcyjniaki, które nudzą już po pierwszych sekundach.
Z ostatniej chwili: Wspomniane filmy zniknęły z witryny Polskiej Miedzi. Jak wyjaśnia dyrektor Dariusz Wyborski, były to archiwalne materiały i nie zostały wyprodukowane na potrzeby TV KGHM.
