Każdy może kupić sobie… łazika

137

Teraz każdy może mieć własnego łazika ziemskiego, robota wzorowanego na łazikach marsjańskich. – Ruszyliśmy z kampanią na stronie Kickstarter – informuje lubinianka Justyna Pelc, która działa przy tym projekcie. Na platformie crowdfundingowej można zarówno zamówić robota w różnych wersjach, jak i za mniejszą kwotą wesprzeć przedsięwzięcie młodych konstruktorów czy spróbować swoich sił jako operator tester.

Fot. materiały konstruktorów

O projekcie studentów z Wrocławia, którzy wcześniej tworzyli łaziki marsjańskie, między innymi na zawody odbywające się co roku w USA, a teraz wymyślili Turtle, pisaliśmy w połowie lipca TUTAJ.

Młodzi konstruktorzy liczą, że robot przypadnie do gustu wielbicielom wędrówek i eksploratorom. Trudny teren nie stanowi dla niego problemu. Zawieszenie jest wzorowane na łazikach marsjańskich – sztywne, ale niezależne, każde z czterech kół ma niezależny napęd. Nawet gdy jedno z kół oderwie się od powierzchni, stabilność pojazdowi zapewnią trzy pozostałe, które pozostaną na podłożu.

Konstrukcja jest wodoodporna. Ma wbudowaną kamerę Full HD, która wykorzystuje filtry z GoPro, a do tego ma kąt widzenia 180 stopni.

– Dzięki temu widzimy oba koła pojazdu i możemy łatwiej sterować, a to bardzo ważne w tego typu konstrukcjach – dodaje Justyna Pelc.

Fot. materiały konstruktorów

Łazik wyposażony jest również w manipulator, czyli robotyczne ramię zakończone szczypcami o udźwigu 0,5 kg.

Całością steruje się zdalnie za pomocą aplikacji, której wygląd był inspirowany centrami kontroli misji kosmicznych.

Turtle daje dużo możliwości, ograniczonych jedynie wyobraźnią użytkownika. Oprogramowanie jest otwarte, więc można je dowolnie edytować i zmieniać. Istnieje również możliwość podłączenia zewnętrznej elektroniki. Powierzchnia konstrukcji pokryta jest otworami, dzięki czemu możemy zamocować na przykład lustrzankę. Po naładowaniu baterie starczają na cztery, pięć godzin pracy.

Studenci właśnie udostępnili swojego łazika szerzej, dzięki międzynarodowej platformie crowdfundingowej www.kickstarter.com TUTAJ. Najtańsza wersja robota – do własnoręcznego złożenia – kosztuje około 1497 euro. Zaś za gotową, złożoną wersję zapłacimy 1500 euro lub więcej. Łazik ma trafić do odbiorców w czerwcu 2018 roku.

Można też wesprzeć konstruktorów mniejszą kwotą lub zapłacić za możliwość pobawienia się w operatora łazika – testera. Osoba zainteresowana połączona zostanie z robotem znajdującym się w obiekcie testowym przez Internet.

Fot. materiały konstruktorów

– Chcemy wybadać rynek, zobaczyć czy będzie popyt na coś takiego. Liczymy, że nasz pierwszy na świecie zdalnie sterowany robot mobilny, zdolny do pracy w trudnym terenie i jednocześnie dostępny w budżecie prywatnego użytkownika zainteresuje między innymi hobbystów, filmujących czy robiących zdjęcia w trudnym terenie: jaskiniach lub ruinach – dodaje Justyna.

Łaziki będą w całości składane we Wrocławiu. W pierwszej serii ma zostać wyprodukowanych 40-70 sztuk, zaś w całej kampanii studenci planują sprzedać do 300 sztuk.


POWIĄZANE ARTYKUŁY