Przez ostatnich kilka lat w Lubinie rozdano około 5 tysięcy kasków rowerowych. Dziś już po raz dziewiąty uczniowie klas czwartych lubińskich podstawówek z okazji Dnia Dziecka otrzymali od prezydenta kaski rowerowe. W tym roku zabezpieczonych w ten sposób zostało 619 dziecięcych głów.
– Oczywiście, że będziemy jeździć w kasku – mówią zgodnie Oliwia Zięciak, Zuzia Wiśniowska, Oliwia Gowin, Nikola Tajs i Wiktoria Fila ze Szkoły Podstawowej nr 7, które odebrały swoje kaski wraz z innymi czwartoklasistami w hali RCS przy ulicy Legnickiej.
Jedna z dziewczynek ze swojego poprzedniego kasku już wyrosła. Inna jeszcze nie miała. A trzecia choć ma już jeden, to zapewnia, że i ten nowy, który dziś dostała, będzie zakładać wsiadając na rower. Dwóm Oliwiom, Zuzi, Nikoli i Wiktorii nowy kask się spodobał.
– Wzorem lat ubiegłych, już dziewiąty raz, odkąd pomysł zapoczątkował prezydent Robert Raczyński, rozdajemy dziś kaski uczniom klas czwartych. Otrzymują je właśnie oni, ponieważ zdają na kartę rowerową – mówi Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Lubinie. – Uświadamiamy młodym ludziom, że należy jeździć w kasku, że to dla ich bezpieczeństwa – dodaje.
W tym roku rozdano 619 kasków. Ich zakup kosztował lubiński urząd 34 tys. zł.
Przedstawiciele czwartoklasistów odebrali kaski w hali RCS-u. Reszcie wręczą je później dyrektorzy szkół. Zwykle impreza odbywa się w okolicach 1 czerwca na świeżym powietrzu, jednak w tym roku została przeniesiona pod dach ze względu na deszczową pogodę. http://youtu.be/kU43JWJoEBU