Kartingowcy z Lubina zakończyli sezon, drużynowo są na 2.
miejscu. Jednak na… 6 drużyn.
To obrazuje, jak niszowy to sport w naszym kraju. Kartingiem
w Polsce zajmuje się około 100 osób. A przecież dzięki temu sportowi mamy
pierwszego Polaka w Formule 1, bo karting to prosta droga na najsłynniejsze
tory świata.
– Mała popularność
wynika z braku sponsoringu – mówi Michał Gątkowski z Automobilklubu „Zagłębie
Miedziowe” w Lubinie. – W zawodach startuje ten, kto chce przeznaczać na to
wszystkie swoje pieniądze – dodaje. Michał Gątkowski zakończył sezon na 4
miejscu indywidualnym.
Kartingowcy z Lubina
marzą o popularyzacji tego widowiskowego sportu poprzez choćby budowę toru. Na
razie jednak nie ma nikogo, kto zaryzykowałby wyłożenie pieniędzy.
JM