Karkut: Był to piękny mecz walki

100

Piłkarki ręczne Metraco Zagłębia, aby awansować do finału Pucharu Polski musiały odrobić sześć bramek. Spotkanie z Vistalem Gdynia zakończyło się pogromem i to miedziowe zagrają o trofeum ze Startem Elbląg.

Pierwszy mecz, sześciobramkowa strata do odrobienia i kłopoty kadrowe – niemal wszystko przemawiało przeciw lubińskiej drużynie. Miedziowe pokazały jednak, że w sporcie nie ma rzeczy niemożliwych – Rozegrałyśmy w Gdyni słaby mecz, przegrałyśmy tam sześcioma bramkami, było już dziewięcioma w pewnym momencie i jak się okazuje już tam opłacało się walczyć o każdą bramkę. W perspektywie rewanżu i sporych problemów zdrowotnych, jakie mamy w zespole na pewno to nie my byłyśmy stawiane w roli faworytek do awansu. Przed wyjściem na parkiet wierzyłyśmy, że mamy szanse powalczyć o ten awans i tak też się stało – mówiła po meczu Bożena Karkut.

Kluczem do sukcesu okazało się kilka elementów, w tym znakomita gra w obronie, skuteczność Moniki Maliczkiewicz oraz dobre wejście w mecz – Początek bardzo dobrze się dla nas ułożył, rozpoczęła Gosia Buklarewicz, dosyć szybko zdobyłyśmy pięciobramkową przewagę, więc do odrobienia była jeszcze tylko jedna bramka w związku z tym to nam dodawało skrzydeł, a zespołowi z Gdyni zaczął zaglądać strach w oczy. Błędy rywalek dziewczyny wykorzystywały niemiłosiernie, co zakończyło się tak okazałym zwycięstwem. Dziękuję dziewczynom, bo to był piękny mecz walki i wręcz pokazowy mecz w obronie – dodała szkoleniowiec Metraco Zagłębia Lubin.

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY