Po dwóch dniach rywalizacji w Gdyni, podopieczne Bożeny Karkut ostatecznie zajęły trzecie miejsce. Dla miedziowych były to pierwsze mecze kontrolne w okresie przygotowawczym.
– Było to pierwsze granie, więc nie spodziewałam się rewelacji, bo to tak naprawdę były pierwsze mecze zespołu w tym składzie, więc głównie chodziło o to, aby dziewczyny się zgrały. Nawet kosztem błędów, kosztem mniej udanych akcji. Po kolei mecz za meczem lepiej się rozumieć w ataku, ja myślę tu głównie o Seynabu oraz Paulinie Tracz, bo tak się złożyło, że Paulina miała szansę sporo grać. Na pewno szkoda mi, że nie mogły wystąpić Kaja i Aneta, bo nie dość, że nas mało, to jeszcze nas było mniej. Myślę, że poza pierwszą połową meczu z Lublinem, która gdzieś źle została rozegrana już od pierwszych minut, to z pozostałej części, jestem zadowolona. To były mecze walki, zmuszały nas do wysiłku i rozwiązania na stresie z przeciwnikiem, zarówno w poczynaniach obronnych jak i w ataku pozycyjnym, bo żaden trening nie zmusi nas do takiego maksymalnego wysiłku, a mecze to dają. – podsumowała występ swojego zespołu Bożena Karkut.