Karkut: Nie ma co się załamywać

13

Dziś o godzinie 18.00 w lubińskiej „czternastce” będziemy świadkami trzeciego finałowego meczu fazy play-off. W walce o złoto na pewno będą liczyły się takie elementy jak błędy zawodniczek wykorzystywane przez rywalki czy skuteczna obrona, dzięki której będzie można wyprowadzić kontratak. Każda z ekip ma już zapewniony medal. Pozostaje tylko kwestia kto założy na szyje złoto, a kto srebro.

– Przy tej formie rywalizacji jaką jest play-off do kilku zwycięstw, w tym wypadku do trzech, to powoduje mimo złego startu na początku, to jest nadzieja. Teraz, aby myśleć w niedzielę i ewentualnie piątym pojedynku, to cele muszą być pośrednie, ale najważniejsze, a najważniejszy jest teraz mecz w sobotę, bo jeżeli przegramy, to odpadamy z gry. To jest taka forma rywalizacji, w której jest dobrze, bo nie ma co się tak bardzo załamywać. Doszłyśmy do finału i obie drużyny mają w tej chwili medal. My dodatkowo mamy jeszcze Puchar Polski. Jest więc, dobrze. Naszym celem było dojście do finału. Taki sam miał Lublin, któremu może było łatwiej, bo przez cały rok grał równo. Każda z ekip chce sobie teraz stan rzeczy polepszyć, czyli zmienić barwy medalu i dalej taki cel stoi przed nami – przyznała Bożena Karkut, szkoleniowiec KGHM Metraco Zagłębia Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY