Dwie nowości: polski film wojenny „Karbala” oraz niemiecką komedię „Szkolna imprezka” będzie można obejrzeć od najbliższego piątku, 18 września, w lubińskim kinie Muza.
„Karbala” wyświetlana będzie do 1 października, a „Szkolna imprezka” nieco krócej, bo do 24 września.
Natomiast w DKF-ie pokazany zostanie libański „Anioł”. Seans, jak zwykle odbędzie się w środę o godzinie 19.
Szczegółowy repertuar kina Muza oraz ceny biletów można znaleźć na stronie www.ckmuza.eu
O filmach:
„Karbala”
To były cztery dni piekła… Irackie miasto Karbala. 2004 rok, środek wojny w Zatoce Perskiej. Zaczyna się ważne muzułmańskie święto Aszura. Bojówki Al-Kaidy i As-Sadry atakują miejscowy ratusz City Hall – siedzibę lojalnych władz i policji, w którym przetrzymywani są też aresztowani terroryści. Ich kolejne wściekłe ataki odpiera osiemdziesięciu polskich i bułgarskich żołnierzy, którzy mają zapasy jedzenia oraz broni jedynie na 24 godziny walk. Tracą kontakt z bazą, nie wiadomo, kiedy dotrze wsparcie. Wystrzelawszy niemal całą amunicję, na racjach głodowych, zabijają ponad stu napastników, nie tracąc ani jednego żołnierza. Wygrywają największą polską bitwę od czasów II wojny światowej.
„Szkolna imprezka”
Zeki Müller (Elyas M’Barek) jest przystojniakiem, który poza dobrym wyglądem nie reprezentuje sobą zbyt wiele. Jest bezczelny, prostacki i agresywny. Kiedy dostaje prace w szkole w charakterze nauczyciela na zastępstwo, poprzez dość kontrowersyjne metody udaje mu się jako pierwszemu zapanować nad dziesiątą B – najgorszą klasą w szkole. Nikt jednak nie wie, że właśnie wyszedł z więzienia, a jego celem nie jest praca nauczyciela, lecz dostanie się do łupu, który został ukryty pod halą sportową gimnazjum, gdzie pracuje…
„Anioł”
Libański kandydat do Oscara, stworzony przez debiutującego w fabule reżysera, Amina Dorę. Film obsypano nagrodami publiczności w Pusan, Mannheim-Heidelberg (w dwóch kategoriach), a także w Warszawie na 21. Festiwalu Filmowym Wiosna Filmów. W prowincjonalnym libańskim miasteczku rodzi się Ghadi, pierwszy syn Leby, nauczyciela muzyki. Duma i radość z pojawienia się pierwszego męskiego potomka miesza się z obawą – chłopczyk jest niepełnosprawny. Pomimo tego jest wielką radością dla całej rodziny. Niestety Ghadi jest źródłem obawy dla sąsiadów, którzy tworzą wokół niego przesądy i po cichu chcą, by oddano go do domu opieki. Jak sprawić, by mieszkańcy pokochali chłopca tak, jak jego najbliżsi? Leba ma pewien pomysł, ale wymaga on małego oszustwa… Niezwykle ciepła i chwytająca za serce historia rodzicielskiej miłości, która jest w stanie zwalczyć nietolerancję, gniew i nikczemność. Utrzymany w komediowym tonie film zyskał już sympatyków na całym świecie, zarówno wśród widzów, jak i krytyków. Ci pierwsi docenili w nim przede wszystkim zerwanie z tematami, do jakich przyzwyczaiło nas kino libańskie. W „Aniele” nie odbijają się echa wojny domowej, nie ma też palących kwestii napięć pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami. Reżyser ze swoimi bohaterami pokazują, że to nie wojny ani różnice kulturowe są dla nas najgroźniejsze, tylko niewłaściwe nastawienie do ludzi, którzy nas otaczają.