Kandydaci zapomnieli po sobie posprzątać

8

LUBIN. Nie wszystkie komitety wyborcze posprzątały ulice z materiałów wyborczych. Termin porządkowania upłynął 8 listopada, tymczasem w Lubinie i okolicach nadal wisi wiele  plakatów. Zapominalscy mogą teraz zapłacić nawet 500 złotych kary. Oprócz mandatu, straż miejska ma prawo usunąć te plakaty, które ograniczają widoczność na drodze i zasłaniają znaki.

 

30 dni od wyborów już dawno za nami, a miasto i okoliczne wsie szpecą poniszczone już plakaty wyborcze. – Usunięcie z ulic materiałów wyborczych jest obowiązkiem pełnomocników komitetów wyborczych – tłumaczy dyrektor legnickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, Małgorzata Zając. – Wszystkie ulotki powinny zniknąć do 8 listopada. O tych, które dalej są w miejscach publicznych decyduje prezydent miasta – dodaje.

Kary, jak się okazuje, są dwojakie. – Prezydent ma prawo zgłosić sprawę organom ścigania. Wtedy sprawa trafia do sądu – tłumaczy Małgorzata Zając. – Może to być również usunięcie materiałów wyborczych na koszt komitetu wyborczego – informuje.

Prywatne nośniki reklamowe, czyli billboardy nie podlegają tym karą, Są to miejsca wykupione przez komitety.


POWIĄZANE ARTYKUŁY