Kaja Ziomek: Maksymalna koncentracja jest potrzebna

484

Mistrzostwa świata w łyżwiarstwie szybkim w USA były dla Kai Ziomek niezwykle udane. Dwukrotnie ustanowiła nowy rekord Polski na dystansie 500m, a z Angeliką Wójcik i Natalią Czerwonką zdobyła brązowy medal w sprincie.

– Bardzo się wszystkie cieszymy z tego medalu, chociaż bardzo mi przykro, że jest to taka niedoceniana konkurencja, nie ma jej w programie olimpijskim, a uważam, że jest bardzo ciekawa. W starcie na 500 metrów liczyłam na to, że przejadę około 37.50, to byłby mocno satysfakcjonujący wynik. Niestety za dużo rzeczy poszło nie tak. W trakcie rozgrzewki widziałam dużo upadków innych zawodników. Mocno mnie to rozkojarzyło. Później mój bieg się sporo opóźnił ze względu na te sytuacje. Trzeba było naprawić lód, co zajęło więcej czasu niż było przewidziane i tak czekałam tam, a adrenalina spadała. Jeżeli tyle rzeczy przed biegiem pójdzie nie tak to ciężko się skoncentrować w stu procent. Ta maksymalna koncentracja jest potrzebna, żeby bieg był udany, a także, aby nie było żadnego konkretnego błędu, bo chciałam jak najlepiej, a niestety nie szło. Trochę byłam rozczarowana po biegu, bo 16 miejsce mnie wcale nie satysfakcjonuje, ale taki jest sport, muszę wziąć to na klatę i już niedługo powalczyć znowu w mistrzostwach świata w wieloboju sprinterskim – mówi Kaja Ziomek, lubińska panczenistka.


POWIĄZANE ARTYKUŁY