Przed szlagierowym meczem w Lublinie rozmawialiśmy ze skrzydłową Metraco Zagłębia Lubin, Kają Załęczną.

Pilka reczna
PGNiG Final 4 Puchar Polski Polfinal sezon 2015/2016
Pogon Baltica Szczecin – Metraco Zaglebie Lubin
N/Z Kaja Zaleczna radosc
Foto Pawel Andrachiewicz / Foto Andrus
Na początek powiedz jak z Twoim zdrowiem.
Dziękuję, już wszystko w porządku. Czuję się świetnie i co najważniejsze czuję głód grania.
W niedzielnym meczu z Olimpią zagrałaś dziesięć minut. Jesteś już gotowa do gry w większym wymiarze czasowym?
Oczywiście, że tak. Wiadomo, że po przerwie ciężko jest wejść w rytm meczowy, ale mam nadzieję, że trenerka wykorzysta moje doświadczenie i zagram w większym wymiarze czasu.
Niedzielny mecz należał do tych z cyklu „łatwo, szybko i przyjemnie”?
No nie tak od początku. Przez chwilę nie mogłyśmy złapać odpowiedniego rytmu, ale szybko to opanowałyśmy. Myślę, że jest widoczna różnica pomiędzy oboma zespołami w tym sezonie.
Przed Wami prawdziwy sprawdzian formy. Już w sobotę zmierzymy się na wyjeździe z MKS-em Selgros Lublin.
Tak, nikomu nie trzeba przedstawiać jak ciężkim przeciwnikiem jest zespół z Lublina, szczególnie na swoim terenie. Póki co to one prowadzą w tabeli, a my mamy okazję, żeby je przegonić. Jesteśmy na fali i chciałybyśmy tę dobrą passę utrzymać.
Jak ocenisz siłę Waszego najbliższego rywala w obecnym sezonie?
Lublin zawsze jest mocny i nawet gdy się wydaje, że są w słabszej formie to nie możemy ich lekceważyć. Gra tam wiele reprezentantek Polski, ale czy są w wysokiej formie pokaże sobotni mecz.
Według Ciebie właśnie takie mecze jak ten z Lublinem (bezpośrednim rywalem z czołówki) będą miały największy wpływ na układ tabeli przed podziałem na szóstki i w najważniejszej fazie sezonu?
Formuła rozgrywek uległa zmianie i liczy się każdy mecz i każdy zdobyty punkt. Walczyć trzeba z każdym zespołem, ponieważ nic nie da zdobycie punktów z bezpośrednim rywalem z czołówki, skoro później się straci z teoretycznie słabszym.
Mecze w hali Globus nigdy do łatwych nie należały. Jak musicie zagrać, aby kontynuować swoją zwycięską passę?
Cały tydzień pracujemy nad tym, żeby wygrać mecz i nic więcej nie zdradzę