Podopieczni Kamila Jaza mają za sobą piąte spotkanie w rozgrywkach Ligi Kadetów. Po potknięciu z pierwszym zespołem Chełmca Wałbrzych nie było już śladu. Tym razem „Miedziowi” zmierzyli się z drugą drużyną wyżej wspomnianego Wałbrzycha. Lubinianie wylali całą sportową złość.
Po dramatycznym początku w wykonaniu „Miedziowych” kadetów, zespół potrafił się podnieść i wygrać spotkanie za trzy punkty na terenie przeciwnika, tym samym dopisując sobie 11 punkt do ligowej tabeli. Taki stan rzeczy dał Cuprum Lubin możliwość powrotu na pozycję wicelidera rozgrywek.
– Pierwszy set poszedł nam średnio, ale w drugim i kolejnych setach byliśmy w gazie i po ciężkich błędach w zagrywce wygraliśmy mecz – komentuje w materiale pomeczowym Kacper Dworniczak, Libero Cuprum Lubin w kategorii kadet.
9 listopada o godzinie 12.00 na parkiecie VII LO przy ul. Kruczej 49, ekipę Kamila Jaza czeka mecz we Wrocławiu z tamtejszą Gwardią I.
6.kolejka Ligi Kadetów
TS Chełmiec II Aqua-Zdrój Wałbrzych-Cuprum Lubin 1:3(25:12, 23:25, 16:25, 24:26)