Niestety niebieski piętrus nigdy już nie wyjedzie na ulice Lubina. – Tylko z zewnątrz jest autobusem, w środku nic nie zostało. Nie kwalifikuje się do naprawy – mówi Kazimierz Ziółkowski, dyrektor lubińskiego PKS-u.
Szefostwo PKS-u, po liście, jaki otrzymało od lubinian z prośbą o ponowne uruchomienie piętrowego autobusu, który kiedyś kursował po mieście, postanowiło sprawdzić stan pojazdu. Pojawił się pomysł, że mógłby on służyć jako atrakcja turystyczna, przy imprezach organizowanych w Lubinie, woziłby mieszkańców.
Niestety piętrus pozostanie tam gdzie obecnie stoi, czyli przy Muzeum Ziemi Lubińskiej.
– Bardzo mi przykro, ale autobus jest w takim stanie, że bardziej opłacałoby się kupić nowy, niż próbować doprowadzić do ładu ten, który stoi przy muzeum – dodaje Kazimierz Ziółkowski. – A szkoda.
Piętrusa mógłby uratować tylko gruntowny remont, za dużą sumę pieniędzy. Zaś lubińskiiego PKS-u nie stać, aby przepłacać za naprawę pojazdu i przywracać go do życia za wszelką cenę.
