Lubinianie polubili 11 listopada, bo nie kojarzy się już tylko z oficjalnymi uroczystościami i składaniem kwiatów pod pomnikiem, ale także z piknikiem wojskowym. Już jutro w Lubinie znowu pojawią się żołnierze. Na błoniach staną maszyny wojskowe, a wojskowi poczęstują mieszkańców grochówką i bigosem. Będzie również kilka nowości: ułani na koniach, Piłsudski, a także skoki spadochronowe.
Jak co roku obchody Święta Niepodległości w Lubinie podzielono na dwie części – tę oficjalną – pod pomnikiem Piłsudskiego – i mniej oficjalną, czyli piknik wojskowy na błoniach.
Uroczystości rozpoczną się mszą świętą o godzinie 11.30 w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej z udziałem kompani honorowej. Później, o 12.45, wszyscy przejdą pod pomnik Piłsudskiego, by złożyć tam kwiaty. Uczestnikom marszu pod kościołem rozdane zostaną kotyliony, balony oraz wiatraczki w barwach narodowych. W tym roku lubinianom po raz pierwszy będą towarzyszyć nie tylko żołnierze, ale i ułani na koniach oraz Piłsudski.
Pod pomnikiem wystąpi chór miejski, który powstał specjalnie na ten jeden dzień. Tworzy go ponad setka dzieci z lubińskich szkół.
Piknik wojskowy zaplanowano na godzinę 14. Na błoniach swoje maszyny ustawią żołnierze z Czarnej Dywizji, czyli 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
Będzie można zobaczyć między innymi czołg Leopard 2 A5, którego jeszcze w Lubinie nie było, zabytkowy czołg T-34, czyli taki jak Rudy 102, przeciwlotniczy zestaw rakietowo-artyleryjski ZUR 23, KTO Rosomak czy armatohaubicę.
Kolejny raz lubinianie spróbują wojskowej grochówki i bigosu. Będzie również kiermasz Agencji Mienia Wojskowego i koncert zespołu Estrada Czarnej Dywizji.
Po raz pierwszy podczas pikniku, jeśli pogoda dopisze, będzie można zobaczyć skoki spadochronowe oraz przelot zespołu szybowcowego. Pierwsze pokazy tuż po godzinie 14.