Już cztery tysiące osób obejrzało „Dwa światy”

679

– Beksiński pokazał nam wszystkie oblicza miłości. Nie ma grozy i nie ma smutku, jest nicość, która się zmienia. Ps. Dobra oprawa muzyczna podbija klimat – to tylko jeden z wielu pochlebnych wpisów na temat wystawy „Dwa światy”, którą od połowy stycznia można podziwiać w Galerii Pałacyk. Pracownicy Muzeum Historycznego w Lubinie, którzy przygotowali ekspozycję, są mile zaskoczeni tak ogromnym zainteresowaniem – jak dotąd obejrzało ją prawie cztery tysiące osób, a wśród nich nie tylko lubinianie, ale także mieszkańcy odległych zakątków kraju. Unikatowe w skali Polski grafiki Zdzisława Beksińskiego i Salvadora Dalego będzie można podziwiać do niedzieli, 17 marca, włącznie.

Przypomnijmy, że umieszczona w dwóch salach wystawa zawiera 39 grafik komputerowych Zdzisława Beksińskiego i 72 grafiki Salvadora Dalego. Wszystkie pochodzą z prywatnego zbioru polskiego kolekcjonera, który zastrzegł poufność swojego nazwiska. Wyeksponowane dzieła mają odmienną formę i stylistykę, ale jeden wspólny mianownik – obaj artyści tworzyli surrealistyczne obrazy, dające olbrzymie pole do działania wyobraźni odbiorcy.

Komputerowe grafiki pochodzą z końcowego okresu twórczości Zdzisława Beksińskiego, który dziś jest jednym z najbardziej cenionych współczesnych artystów polskich. Zajmował się malarstwem, rzeźbą i fotografią. Pod koniec życia awangardowo sięgnął po techniki cyfrowe jako formę artystycznego wyrazu i właśnie ten rezultat jego twórczych poszukiwań możemy oglądać w Galerii Pałacyk.

Prezentowane na wystawie grafiki Dalego to w większości ilustracje do dzieł literackich: „Boskiej komedii” Dantego, „Biblii” i „Starego człowieka i morza” Hemingwaya.

Choć do zakończenia wystawy pozostał ponad tydzień (do 17 marca) to jej twórcy już teraz mogą mówić o sporym sukcesie.

– Ekspozycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem publiczności. Widzowie to oczywiście lubinianie, oczywiście młodzi ludzie, ekipy ze szkół ze swoimi pedagogami, ale gościliśmy też wiele osób, które docierały z najodleglejszych zakątków Polski. Zwłaszcza w weekendy drzwi naszej galerii się nie zamykały. Jedni widzowie wychodzili, kolejni się pojawiali – nie kryje zadowolenia Piotr Bieruta z Muzeum Historycznego w Lubinie.

W sumie galerię od 16 stycznia odwiedziło prawie cztery tysiące ludzi. Wielu z nich pozostawiło po sobie ślad w postaci wpisów w księdze pamiątkowej.

– Zwykle bardzo przyjazne i przyjemne. Z nich też dowiadujemy się, skąd goście do nas przybyli. Mieliśmy widzów z Łeby, ze Świnoujścia, z Warszawy i z wielu innych miejscowości – dodaje Piotr Bieruta.

Jesteśmy znad morza, z Łeby. Będąc w Lubinie po prostu na chwilę, nie sposób było nie zobaczyć wystawy „Dwa światy”. Dziękujemy!

– czytamy w jednym w wpisów. 

Fot. MS


POWIĄZANE ARTYKUŁY