Zablokowana zostanie m.in. autostrada w stronę Wrocławia oraz trasy do Leszna i Zielonej Góry – jutro rolnicy ponownie będą protestować, wyjeżdżając swoimi maszynami na najważniejsze drogi.
Utrudnienia potrwają przez cały dzień. Na Dolnym Śląsku protestujący pojawią się w kilkudziesięciu miejscach.
W powiecie lubińskim rolnicy zablokują drogę wojewódzką nr 323 na rondzie w Studzionkach, utrudniając tym przejazd w kierunku Leszna i Góry. Kierowcy będą musieli skorzystać z objazdu przez Kębłów. Organizatorzy protestu zakładają, że w tym miejscu pojawi się do 30 maszyn.
– Frekwencja może być mniejsza niż wcześniej, bo zaczynamy prace polowe – przyznaje Krystian Pilcicki, rolnik z Kębłowa. – Kontynuujemy protesty, bo nic się nie zmieniło. Zielony Ład dalej jest dla nas dużym problemem – dodaje.
Rolnicze ciągniki zatarasują też m.in. drogę krajową nr 12 w Głogowie i wojewódzką nr 292 między Głogowem a Wróblinem Głogowskim – w tym drugim miejscu przewiduje się nawet 100 ciągników.
Ciężko będzie też przejechać trasą A4 z Legnicy do Wrocławia – rolnicy zamierzają blokować wjazdy na autostradowe węzły.
Rolnicy mają wyjechać na drogi już wczesnym rankiem, pojawiając się w miejscach zgromadzeń w godzinach 5.00 – 6.00 i pozostając tam do wieczora. Dla mieszkańców oznacza to poważne utrudnienia w podróżach.
Ogólnopolska mama protestów dostępna jest TUTAJ.
Przypomnijmy, rolnicy z krajów Unii Europejskiej protestują przeciwko założeniom Zielonego Ładu, czyli zbioru gospodarczych zmian, które mają doprowadzić do osiągnięcia w roku 2050 neutralności klimatycznej w Europie. Polscy rolnicy chcą także ograniczenia napływu żywności spoza UE oraz zachowania zasad prowadzenia hodowli zwierząt.