Juniorzy Cuprum Lubin liderem rundy

24

Pięciosetowa batalia Juniorów Cuprum Lubin z Gwardią Wrocław dostarczyła licznie zebranej publiczności wielu emocji. Obie ekipy walczyły o fotel lidera po rundzie jesiennej. Po meczu ręce w geście radości unieśli lubinianie.

Po sześciu kolejkach, lubinianie byli liderem rozgrywek z 18 punktami na koncie. Gwardia Wrocław z dorobkiem 16 punktów, plasowała się na drugim miejscu Ligi Juniorów. Obie ekipy miały zmierzyć się na koniec rundy właśnie ze sobą. W Szkole Podstawowej nr 14 odbyło się spotkanie, które miało wielkie znaczenie dla układu tabeli.

Na pierwszy rzut oka, gospodarze z Lubina byli szybsi, skuteczniejsi i lepiej radzili sobie przy siatce, czego przykładem jest duet Paweł Malicki i Szymon Drzazga, którzy nie raz po bloku zdobywali punkty dla Cuprum. W pierwszym secie gospodarze pewnie wygrali 25:17.

Niestety dla Cuprum, im dalej w las, tym pewniej po parkiecie poruszali się przyjezdni. Druga część meczu była już bardziej wyrównana. Pomimo początkowego prowadzenia lubinian i dwóch z rzędu asów serwisowych rozgrywającego Pawła Malickiego, pod koniec pojedynku prym wiedli podopieczni Piotra Lebiody. Gwardia wyszła na kilkupunktowe prowadzenie. Nie pomogły dobre przyjęcia Mateusza Szubarta, bo kolejne ataki dobrze blokowali przyjezdni. Wrocław wygrał 25:20.

Rezultat drugiego seta podziałał na lubinian bardzo demotywująco. W trzeciej części spotkania Gwardia Wrocław prowadziła wzorową zagrywkę i dobrze atakowała ze środka pola. Sporo błędów własnych Cuprum Lubin i przyjezdni wygrali 25:14.

Czwarty set, to odrodzenie juniorów Pawła Szabelskiego. Lubinianie dobrze atakowali ze skrzydeł, a to za sprawą rosłego przyjmującego Krystiana Gawrysiaka. Dodatkowo rywali nękał silnymi uderzeniami ze środka pola Mateusz Szubart czy Paweł Jakubowski. Choć gra była dość wyrównana, to w końcówce zimną krew zachowali gospodarze i wygrali 25:23. Na trybunach cały czas słychać było gorący doping publiczności.

Tie-break zaczął się od zdobycia punktu przez przyjezdnych po błędzie własnym lubinian. Na 1:1 silnym atakiem ze skrzydła doprowadził przyjmujący Mateusz Szubart. Po nim, skuteczne ataki przeprowadzili Krystian Gawrysiak i Paweł Jakubowski. Wyprowadziło to Cuprum na rezultat 7:5. Znakomite podwójne bloki duetu Paweł Malicki i Szymon Drzazga ponownie zbiły z pantałyku Gwardię. W środku pola kolegów motywował Maciej Gabinet. Lubinianie dostali skrzydeł i wygrali piątego seta 15:12. Dzięki zwycięstwu, Cuprum po rundzie jesiennej zostało pewnym liderem Ligi Juniorów.

– Wygrana smakuje bardzo dobrze. Należy pochwalić kibiców, którzy dopingowali nas przez wszystkie sety. Dziękujemy im za to – puentuje Paweł Malicki, rozgrywający Cuprum Lubin.

– Cieszy wygrana i również fakt, że chłopcy poradzili sobie z taką presją, a dodatkowo w tle z takimi emocjami, jakich dostarczyli im wierni kibicie. Gra przy tak wspaniałej i głośnej publiczności, to wielka sprawa – dodaje Paweł Szabelski, szkoleniowiec Cuprum Lubin.

Cuprum Lubin 3:2 KS Gwardia Wrocław
(25:17, 20:25, 14:25, 25:23, 15:12)

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY