Jak co roku, w przedostatni weekend sierpnia, odbyło się spotkanie zespołów folklorystycznych. Tym razem powodów do wspólnej zabawy było jednak więcej – w uroczysty sposób obchodzono też 25 rocznicę działalności Zespołu Folklorystycznego Lubin. Impreza odbyła się wczoraj (24 sierpnia) w Parku Wrocławskim.
Po uroczystym „Sto lat” dla zespołu, odśpiewanym przez 12 pozostałych kapel uczestniczących w biesiadzie, był też czas na wspólne zjedzenie torta. Potem rozpoczęły się występy. Jubileusz był o tyle istotny, iż to właśnie Zespół Folklorystyczny Lubin jest organizatorem biesiady.
– Nasz zespół jest wielopokoleniowy, występują w nim trzy pokolenia. Najmłodsza osoba ma 10 lat, a najstarsza 76. Śpiewamy folklor rzeszowski i występujemy w oryginalny strojach rzeszowskich. Tym razem nie dopisała nam pogoda, ale mimo to lubinianie nie zawiedli – tłumaczy Danuta Kumor, z Zespołu Folklorystycznego Lubin.
W tym roku biesiada zespołów folklorystycznych odbyła się już po raz czwarty.
– Zespoły licznie zgłaszają chęć udziału w biesiadzie. Bardzo się z tego cieszymy, jednak musimy przeprowadzać rekrutację i wybrać tylko niektóre z nich. Wszystkie nie mogą wystąpić, ponieważ jesteśmy ograniczeni w czasie – dodaje członkini zespołu.
Warto dodać, że pomysł cyklicznego organizowania biesiady pojawił się, ponieważ Zespół Folklorystyczny Lubin był znany w kręgach naszego kraju oraz za granicą, np. we Lwowie czy na Litwie, a w naszym mieście słyszało o nim niewiele osób. Biesiada pozwoliła im zaistnieć w lubińskich kręgach, a w konsekwencji wypromowała także inne zespoły Zagłębia Miedziowego.
MS