Na każdy mecz wychodzimy po to, żeby go wygrać. Nie kalkulujemy, bo
zawsze gramy o zwycięstwo – mówi skrzydłowa Interferii Zagłębia Lubin i
reprezentacji Polski w wywiadzie dla Wiadomości Lubińskich .
W ostatnich spotkaniach ligowych pogubiłyście trochę punktów, co trochę skomplikowało Waszą sytuację w tabeli…
– Niestety na pierwsze miejsce nie mamy już szans. Najbardziej realne wydaje się zajęcie trzeciego miejsca.
Jeśli przystąpicie do play-offów z trzeciego miejsca możecie zagrać z
drużynami, z którymi ostatnio nie szło Wam najlepiej.
Najprawdopodobniej któraś z drużyn Politechnika-Zgoda-Łączpol zakończy
rundę zasadniczą na szóstym miejscu…
– Uważam, że każdy przeciwnik jest do ogrania i z każdym walczy się tak
samo ciężko. Do każdego meczu jesteśmy zmobilizowane i nie patrzymy czy
mamy grać z Łączpolem, Politechniką, czy Zgodą. Co prawda w spotkaniach
z tymi drużynami powinęła nam się już noga, ale play-offy byłyby okazją
do rewanżu.
Jest jakaś drużyna, na która chciałabyś trafić w pierwszej rundzie play-offów?
– Nie mam takiej drużyny. Jeśli chcemy zagrać w finale to musimy wygrać z każdym.
Kibice zaczęli ostatnio spekulować, że będziecie chciały zając czwarte
miejsce przed play-offami, tak aby później nie spotkać się z SPR-em
Lublin, tylko AZS-em Gdańsk. Czy to prawda?
– Nie jest to prawdą. Na każdy mecz wychodzimy po to, żeby go wygrać. Nie kalkulujemy, bo zawsze gramy o zwycięstwo.
Dziękuję za rozmowę.
Więcej w Wiadomościach Lubińskich