Jeździli na fałszywych numerach

18

REGION. Lubinianie, którzy w najbliższym czasie planują zakup samochodu, powinni mieć się na baczności. Głogowscy policjanci z wydziału kryminalnego odzyskali właśnie skradzione za granicą auta. Polscy kierowcy, którzy jeździli na fałszywych numerach nie mieli pojęcia o oszustwie. Po ostatniej akcji na lubińskiej giełdzie strach przed zakupem samochodu powraca.

Odzyskane auta skradziono w Niemczech, Rumunii i we Włoszech. – Wartość zabezpieczonych pojazdów wynosi 130 tysiące złotych – szacuje Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji. – Oszuści rejestrowali skradzione samochody na fikcyjne firmy, podpisując jednocześnie umowę leasingową lub kredytową – zaznacza policjant.

Niewykluczone, że ofiarą przestępstwa mogą paść ci, którzy auto planują kupić na lubińskiej giełdzie. Przypomnijmy, że w listopadzie dolnośląscy policjanci, wspólnie z funkcjonariuszami z Niemiec, ujawnili cztery skradzione auta, które wystawione były na sprzedaż wlaśnie na lubińskiej giełdzie. Samochody pochodziły z Niemiec i Belgii.

Oficer prasowy lubińskiej policji Jan Pociecha podkreśla, że nabywca podczas zakupu pojazdu może liczyć na pomoc stróżów prawa. – Warunkiem jest jednak obecność zarówno kupującego, jak i sprzedającego – podkreśla oficer prasowy. – Jeżeli sprzedawca nie wyrazi na to zgody, to wtedy jest to sygnał, że z samochodem może być coś nie tak – zaznacza Jan Pociecha.


POWIĄZANE ARTYKUŁY