Jest porozumienie, strajku nie będzie

15

LUBIN. Nie będzie strajku pielęgniarek i położnych lubińskiego ZOZ-u. Pracownice zawarły dziś tymczasowe porozumienie z dyrektorem szpitala. – Zawieszamy spór do 15 września, ale jeśli po tym terminie nie otrzymamy podwyżek, rozpoczynamy strajk – mówi wprost Małgorzata Siwoń, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

 

– W szpitalu pracuje 380 pielęgniarek i położnych. Gdyby każdej z nich dać, tak jak oczekują 550 zł podwyżki, co roku musielibyśmy przeznaczać na ten cel ok. 7,2 mln zł. Nie mamy takich pieniędzy – mówił na dzisiejszej konferencji, jeszcze przed spotkaniem z pielęgniarkami, dyrektor Rafał Koronkiewicz.

W ocenie dyrekcji szpitala strajk, którym groziły pielęgniarki, pogorszyłby i tak trudną już sytuację szpitala. Dyrektorzy apelowali więc do pielęgniarek o wyrozumiałość.

– To nie jest tak, że my nie doceniamy pracy pielęgniarek. Wiemy, że muszą ciężko pracować. W ciągu ostatnich trzech lat ich pensje wzrosły o 80 procent. Dziś nie ma pieniędzy na podwyżki, dziś trzeba pomyśleć o pacjencie, o tym żeby mógł dostać leki i miał zapewnioną diagnostykę – tłumaczyła Bernadeta Tułaza, zastępca dyrektora ZOZ-u.

I apele przyniosły skutek. Pielęgniarki i położne zawiesiły spór zbiorowy.

– Komitet strajkowy wynegocjował z dyrekcją, że do końca marca pielęgniarki otrzymają średnio po 250 zł jednorazowej wypłaty – relacjonuje Małgorzata Siwoń. – Jednocześnie zawieszamy spór zbiorowy do 15 września, by dać czas dyrektorowi na zapoznanie się z dotychczasową sytuacją ZOZ-u. Po tym terminie wracamy do rozmów o podwyżkach. Jeśli ich nie otrzymamy, rozpoczynamy strajk – kończy Siwoń.


POWIĄZANE ARTYKUŁY