Jedni wymienią, inni skontrolują

21

LUBIN. Bakterie grupy E.coli czy salmonelli, pasożyt toksokarozy i nicienie – to zagrożenia, jakie czyhają na dzieci w piaskownicach. Rodzice małych lubinian mogą jednak odetchnąć z ulgą, ponieważ w kwietniu rusza wymiana piasku przy wszystkich placach zabaw

 

– Piasek ze względów higienicznych jest wymieniany co najmniej dwa razy do roku, czyli w kwietniu i w sierpniu – informuje naczelnik wydziału infrastruktury z lubińskiego magistratu Rafał Rozmus.

Jak mówi urzędnik, o czystość piaskownic dba urząd miejski lub poszczególne spółdzielnie. – Na terenach gminnych jest dokładnie 77 piaskownic i we wszystkich wymieniamy piasek – zapewnia.

Wymiana przeciąga się nieraz do końca sierpnia. Zdarza się, że zanieczyszczenia pojedynczych piaskownic dodatkowo opóźniają cały proces. – Wtedy piasek wymieniany jest nawet do końca listopada – wyjaśnia Rozmus.

– Na początku maja nasi pracownicy kontrolują place zabaw na terenie całego miasta – informuje dyrektor powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej Janina Szelągowska.

Jak tłumaczy dyrektor, większość zagrożeń powstaje przez zanieczyszczenia gromadzące się w piaskownicy. – Zwierzęce odchody lub resztki jedzenia są wspaniałym pożywieniem dla bakterii – podkreśla.

Bakterie, które można spotkać na placu zabaw, na co dzień bytują w przewodach pokarmowych zwierząt. – Dotyczy to pasożytów, nicieni oraz bakterii z grupy E.coli – wylicza specjalistka.

– Z roku na rok sytuacja wygląda coraz lepiej. Większość placów zabaw jest ogrodzona, więc zwierzęta nie mają bezpośredniego dostępu do piaskownic – zauważa dyrektor.

W tym roku pracownicy lubińskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej nie planują badań piasku. – Zgodnie z przepisami takie badania przeprowadza się co dwa lub trzy lata. Będziemy za to na bieżąco kontrolować wymianę piasku przy placach zabaw – zapewnia Szelągowska.


POWIĄZANE ARTYKUŁY