Brak miejsc parkingowych – to znany problem. Kiedy na osiedlu Jana Wyżykowskiego pojawiła się szansa na nowe, mieszkańcy się podzielili. Do naszej redakcji zadzwoniła lubinianka, reprezentująca lokatorów, którzy obawiają się inwestycji. – Między blokami znajduje się jedyna zieleń w okolicy. Dowiadujemy się, że wszystko ma zostać wycięte. Zaczęliśmy więc działać – informuje.
Po tym, jak na klatkach pojawiła się informacja o planowanym parkingu, część lokatorów wszczęła alarm. Wszystko dlatego, że z budową wiązałoby się usunięcie ponad kilkunastu drzew i krzewów, stanowiących jedyny pas zieleni w okolicy.
– Mieszkańcy blokowisk potrzebują chociaż namiastki zieleni, miejsca gdzie mogą odetchnąć. Poza tym parking będzie tuż przed blokiem, w którym mieści się siedziba spółdzielni. Wydaje nam się, że to inwestycja dla jej pracowników – mówi Czytelniczka.
Okazuje się, że zieleń i tak by przepadła niezależnie od tego, czy miejsce zamieni się w plac budowy. W trakcie wymiany węzła ciepłowniczego prowadzonej przez Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy naruszony został system korzeniowy roślin, co może być powodem ich późniejszego obumierania.
Spółka zobowiązała się więc zrekompensować mieszkańcom straty. Wybuduje na własny koszt chodniki i zrobi parking. – Obecnie te prace są już realizowane, z wyjątkiem budowy parkingu przy ul. Krupińskiego (nr 39-43) w związku z petycją mieszkańców do zarządu spółdzielni. Oczekujemy teraz na podjęcie decyzji – mówi Anna Michalska, kierownik działu marketingu w Energetyce, spółce, która jest właścicielem WPEC-u.
Spółdzielnia z kolei uspokaja, że zieleń nie zniknie całkowicie. W tym samym rejonie nasadzone zostaną także nowe drzewa i krzewy.
Zarząd spółdzielni jeszcze nie podjął jednak ostatecznej decyzji. Uzależnia ją od wielu procedur. Także od woli mieszkańców. – Zgodnie z sugestiami mieszkańców ze spotkania, które odbyło się w spółdzielni, nie wykluczamy lokalizacji miejsc postojowych w innym miejscu, po spełnieniu stosownych formalności. Przy podjęciu ostatecznej decyzji zarząd będzie się kierował wolą większości – informuje spółdzielnia.