Jechał kradzionym rowerem. To był początek jego kłopotów…

2445

W ręce funkcjonariuszy lubińskiej prewencji wpadł 33-letni mieszkaniec miasta, który jechał, jak się okazało, kradzionym rowerem. To był jednak najmniejszy problem zatrzymanego mężczyzny…

Do zatrzymania doszło na ul. Bieszczadzkiej.

– Mundurowi zauważyli jadącego rowerem dobrze im znanego z wcześniejszych interwencji mężczyznę. Postanowili sprawdzić, czy jednoślad, którym podróżował 33-latek pochodzi z legalnego źródła. Podczas czynności przeczucia mundurowych potwierdziły się. Funkcjonariusze ustalili, że rower został skradziony w listopadzie minionego roku – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Nie był to jednak koniec problemów lubinianina. Sprawdzenie w policyjnych systemach wskazało, że jest on poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności. Dodatkowo śledczy udowodnili mu liczne kradzieże sklepowe.

– Mężczyzna kradł przede wszystkim drogie perfumy i alkohole, które później sprzedawał przypadkowym osobom. Straty jakie spowodował 33-latek oszacowano na łączną kwotę 12 tys. zł – dodaje rzeczniczka.

Zatrzymany trafił do policyjnej celi. Po zebraniu materiału dowodowego usłyszał aż 14 zarzutów za kradzież. Został już przekonwojowany do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe kilka miesięcy. Za swoje kolejne przestępstwa ponownie stanie przed sądem.


POWIĄZANE ARTYKUŁY