Jadąc do pracy, pomógł rannym w wypadku drogowym

2531

Akurat był w drodze do pracy, gdy na ulicy zauważył dwa rozbite pojazdy i osoby próbujące się z nich wydostać. Bez chwili wahania zatrzymał się i udzielił poszkodowanym pierwszej pomocy, zanim na miejscu pojawili się ratownicy medyczni. Postawa funkcjonariusza lubińskiej prewencji sierżanta sztabowego Huberta Wocha jest godna naśladowania.

Fot. KPP w Lubinie

Mundurowy jechał swoim autem na codzienną służbę z Wołowa do Lubina. Zbliżając się do skrzyżowania w jednej z miejscowości, zauważył dwa uszkodzone samochody osobowe, które chwilę wcześniej zderzyły się ze sobą.

– Osoby poszkodowane próbowały wydostać się z rozbitych pojazdów. Policjant, nie zwlekając ani chwili, zaparkował swoje auto w taki sposób, aby dodatkowo zabezpieczyć miejsce zdarzenia, szybko ocenił sytuację, która z osób poszkodowanych ma najcięższe obrażenia i potrzebuje jako pierwsza natychmiastowej, fachowej pomocy – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

W międzyczasie funkcjonariusz ustalił świadka zdarzenia, którego poinstruował, jak ma powiadomić służby ratunkowe, a następnie sam przystąpił do udzielania pomocy pasażerce samochodu osobowego volkswagena. To właśnie kobieta w ocenie policjanta najbardziej ucierpiała w wypadku. 

Poszkodowana uskarżała się na silne bóle w klatce piersiowej i problemy z oddychaniem. – Była w szoku. Po udzieleniu jej pomocy i ułożeniu w pozycji bezpiecznej z dala od pojazdów, uspokoiła się i zaczęła miarowo oddychać. Po zaopatrzeniu rannej, mundurowy udzielił pomocy jej mężowi oraz sprawcy tego zdarzenia, którzy na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń – dodaje rzeczniczka.

Funkcjonariusz wrócił do pasażerki volkswagena, którą przez chwilę nadzorował świadek zdarzenia i policjant  do przyjazdu służb ratunkowych, kontrolował jej funkcje życiowe. W związku z odniesionymi obrażeniami konieczne okazało się przetransportowanie kobiety do szpitala.


POWIĄZANE ARTYKUŁY