IPN zapowiada kolejne śledztwo w sprawie Zbrodni Lubińskiej

1489

40 lat po spacyfikowaniu pokojowej manifestacji w Lubinie Instytut Pamięci Narodowej zamierza ustalić, kto bezpośrednio odpowiada za śmierć trzech uczestników zgromadzenia. Utworzenie specjalnego zespołu śledczego zostało zapowiedziane dziś pod Pomnikiem Pamięci Ofiar Lubina ’82.

Dochodzenie IPN będzie częścią projektu „Archiwum Zbrodni”, który zakłada powracanie do śledztw w sprawie politycznych zbrodni popełnionych w latach 80. XX wieku. Poprowadzi je zespół archiwistów i prokuratorów, którzy zbadają zebrane w ostatnich latach dane, wykorzystując do tego także nowe technologie.

– Daje to nadzieję, że ci, którzy zamordowali, zostaną odnalezieni i skazani, bo tego wymaga nie tylko sprawiedliwość transformacyjna, ale też ludzka przyzwoitość – uważa dr Karol Nawrocki, prezes IPN.

– To początek naszych działań i nie możemy wykluczyć, że zespół zostanie zwiększony o kolejnych prokuratorów i historyków, którzy specjalizują się w zakresie tych wydarzeń – zapowiada prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i zastępca prokuratora generalnego. – W tej sprawie wykorzystamy wszystkich, którzy pomogą nam rozwikłać całą zagadkę masakry lubińskiej.

Od lewej: prokurator Andrzej Pozorski i dr Karol Nawrocki

Po konferencji kwiaty pod pomnikiem złożyli przedstawiciele IPN-u i władz samorządowych.

– Brałem w tym udział. Jeden z tych panów, Mieczysław Poźniak, był moim kolegą, który stał całkowicie z boku i został zastrzelony. Jest to nie do zrozumienia, dlaczego oni strzelali – komentuje wicestarosta lubiński Władysław Siwak. – Chciałbym wszystkim, którzy brali udział w tej manifestacji, w obalaniu komuny, życzyć wszystkiego najlepszego. Chwała bohaterom!

W hołdzie zastrzelonym manifestantom: Andrzejowi Trajkowskiemu, Mieczysławowi Poźniakowi i Michałowi Adamowiczowi zapalono także 40 zniczy.

Fot. JD


POWIĄZANE ARTYKUŁY