W meczu 2. kolejki ekstraklasy mężczyzn szczypiorniści Interferii Zagłębia Lubin zmierza się na wyjeździe z Wisłą-Azoty Puławy. Spotkanie zostanie rozegrane jutro w Puławach.
Mistrzowie Polski jadą na mecz z Wisłą jako faworyci i chcą przywieźć z Puław komplet punktów. Wszyscy zdają jednak sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie – Zdajemy sobie sprawę, że w tym sezonie jest hasło „bij mistrza” i każda drużyna ma jeden cel w meczu z nami – wygrać – mówi kierownik lubińskiego zespołu Roman Zaprutko.
Drużyna z Puław w meczu 1. kolejki wygrała na własnym parkiecie z Travelandem-Społem Olsztyn 27:23 (14:13). Najwięcej bramek dla gospodarzy w tym spotkaniu zdobył doświadczony skrzydłowy Robert Nowakowski, który wpisał się na listę strzelców 6. razy. Wygrana puławskiej drużyny nad Travelendem nie była niespodzianką, gdyż Azoty już w ubiegłym sezonie prezentowały dobrą formę.
Podobnie jak Wisła-Azoty, tak i lubinianie rozpoczęli sezon od zwycięstwa na własnym parkiecie, tyle że drużyna prowadzona przez Dariusz Bobrka, który zastąpił na ławce trenerskiej Jerzego Szafrańca, miała o wiele trudniejsze zadanie. Interferie podejmowały Wisłę Płock i po niezwykle zaciętym i dramatycznym meczu wygrały 27:26 (12:11).