Nowoczesne lampy zainstalowano przy ulicach Malinowej, Jeżynowej i Jagodowej. – Istotą systemu jest utrzymywanie minimalnego poziomu oświetlenia w godzinach nocnych, gdy na drodze nie ma ruchu. To pierwsze w pełni funkcjonalne uruchomienie takiego rozwiązania w Polsce – informuje rzecznik prezydenta miasta Jacek Mamiński.
System reaguje zarówno na przejeżdżający samochód, jak i rowerzystę czy pieszego. – Zwykle rozjaśniane są kolejne trzy do pięciu opraw tak, by uczestnik ruchu miał zapewnione wymagane parametry oświetlenia na swojej drodze, pozostawiając minimalny poziom oświetlenia dla pozostałych opraw na ulicach, na których nie ma ruchu. Dla potrzeb systemu zastosowano oprawy ze źródłami typu LED o mocy 55W tj. dwukrotnie mniejszej niż dotychczas zamontowane, ale dodatkowo dzięki spięciu ich w system (oprawy komunikują się za pomocą fal radiowych) zmniejszenie opłat za energię elektryczną wynosi nie 50 ale aż 75 procent – tłumaczy rzecznik prezydenta.
System przeszedł już specjalne testy i zdał egzamin. – Chcemy, by wszystkie nowe instalacje oświetleniowe oparte były o takie rozwiązanie. Rozbudowa miasta odbywa się głównie w kierunku osiedli domków jednorodzinnych i na nich chcemy od początku stosować takie bardzo energooszczędne systemy, które zapewniają jednocześnie komfort poruszania się po drogach. Ten komfort ma zapewnić też odpowiednio dobrana naturalna barwa światła i wysoka równomierności oświetlenia – dodaje Jacek Mamiński.
24 lampy wraz z systemem kosztowały miasto 67 tys. zł brutto. – Udało się wynegocjować warunki cenowe, które pozwolą na zwrot z inwestycji w ciągu od 5 do 6 lat, co przy założeniu funkcjonalności niemniejszej niż 12 lat oznacza, że system nie tylko w pełni się zwróci, ale odczujemy realne oszczędności w opłatach za energię elektryczną – zapewnia przedstawiciel urzędu. Utrzymanie oświetlenia drogowego, pomimo bardzo korzystnych cen za energię elektryczną, kosztuje miasto około 1,65 mln zł rocznie.