Instruktor przyznał się do picia alkoholu

9

W Sądzie Rejonowym w Legnicy rozpoczął się proces lubińskiego instruktora nauki jazdy, który oskarżony jest o sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

 

Na sali sądowej instruktor odmówił składania zeznań. Nie chciał też odpowiadać na pytania. Przyznał się do tego, że pił alkohol.

– Spotkałem kolegę, którego nie widziałem dziesięć lat. Namówił mnie na piwo. Wypiłem w sumie tylko półtorej butelki, ale byłem głodny. Bardzo tego żałuję – zeznał w trakcie śledztwa instruktor z Lubina.

Instruktor zaprzeczył jednak, że w trakcie jazdy z kursantką doprowadzał do łamania przepisów. Twierdzi, że kolizja z ciężarówką była efektem błędu klientki.

– Ta pani już kilka razy nie zdała egzaminu na prawo jazdy. Wykupiła u mnie dodatkowe godziny. Miała bardzo poważne braki w umiejętności prowadzenia samochodu – przekonywał prokuratora.

Następna sprawa odbędzie się 27 września. Tego dnia sąd przesłucha świadków. M.in. kobietę, która siedziała za kółkiem obok instruktora.

Nauczycielowi grozi nawet 12 lat więzienia. W sądzie zeznał, że jego firma jest obecnie na skraju bankructwa. Kształceniem kierowców zajmował się przez dwadzieścia lat.

Szczegóły: /aktualnosci,10721,ostra_jazda_bez_trzymanki.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY