Impreza co kwartał

32

To będzie megafestyn rodzinny – zapowiadają organizatorzy. 21 czerwca na terenach RCS-u odbędzie się impreza dla wszystkich lubinian, i tych starszych, i młodszych. Przy okazji będzie można pomóc młodziutkiej Karolinie Cyga, uczennicy Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego, która choruje na zanik mięśni.

Wszystko zaczęło się od pomocy dla Eli Olszowiak, która miała wypadek rowerowy. Jej znajomi się skrzyknęli i zorganizowali koncert charytatywny, najpierw jeden potem drugi. Jednak z czasem okazało się, że takich osób potrzebujących wsparcia jest znacznie więcej. Pomocnicy Eli, czyli Muzykomaniek, Midz, Norbert Matijczak, postanowili więc organizować koncerty i imprezy, przy okazji pomagając innym.

– Przyłączyli się też do nas Sylwia Majewska ze Stowarzyszenia Dar Losu oraz Mariusz Barszczyński. Pomaga nam również Stowarzyszenie Jeden Lubin. Pod wspólnym szyldem Lubin Niesie Pomoc chcemy organizować jakąś imprezę co kwartał i za każdym razem pomagać komuś innemu. Chociaż zdajemy sobie też sprawę, że nie będziemy w stanie pomóc wszystkim, którzy się do nas zgłoszą – mówi Norbert Matijczak.

Pierwsza impreza z cyklu Lubin Niesie Pomoc ma się odbyć 21 czerwca w plenerze – na terenach RCS-u, za kręgielnią. Zabawa potrwa cały dzień i zostanie podzielona na dwie części. Do południa odbędzie się turniej piłki nożnej plażowej, a po południu koncerty i festyn z atrakcjami dla dzieci.

– Będzie catering, megapiłkarzyki, dmuchańce dla dzieci. Na scenie będą grać zespoły… – wylicza Norbert Matijczak. – Zaplanowaliśmy również loterię fantową z fantastycznymi nagrodami – dodaje.

Aby wziąć udział w imprezie trzeba będzie kupić bilet-cegiełkę za 10 zł. Dzieci wchodzą za darmo. Oczywiście można zapłacić i więcej, bo cały dochód z biletów zostanie przekazany na leczenie i rehabilitację tegorocznej maturzystki Karoliny oraz na dzieci autystyczne ze Stowarzyszenia Dar Losu.

– Choruję na zanik mięśni, ciężką chorobę genetyczną, którą odziedziczyłam po mojej babci – pisze na Facebooku lubinianka. – W Warszawie w klinice usłyszałam diagnozę, która była dla mnie wyrokiem – zanik mięśni – która z biegiem czasu zaprowadzi mnie na wózek inwalidzki. Na ogół jestem taka jak wszystkie nastolatki, lecz tak naprawdę zmagam się z ciężką chorobą. Nie mogę tak jak inni jeździć na rowerze, biegać, ponieważ nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Miałam wiele marzeń, a jednym z nich było studiowanie medycyny i pomoc innym osobom, lecz marzenia odeszły wraz z chorobą. Teraz jedyne czego pragnę to zdrowie, a co za tym idzie – samodzielność oraz niezależność od drugiej osoby – wyznaje Karolina.

Każdy kupiony bilet weźmie udział w loterii, w której do wygrania będą atrakcyjne nagrody.

Więcej na temat festynu można przeczytać tutaj: www.facebook.com/LubinNiesiePomoc

Organizatorzy już myślą o kolejnej imprezie. We wrześniu chcieliby przygotować przegląd kabaretów. Wtedy najprawdopodobniej dochód ze sprzedaży biletów przekazany zostanie dla autystycznych dzieci z Lubina i okolic.


POWIĄZANE ARTYKUŁY