Memoriał im. Henryka Kruglińskiego jest jednym z najważniejszych wydarzeń lubińskiego szczypiorniaka. To właśnie na ten turniej za każdym razem władze klubu zapraszają najlepsze zespoły z Polski i zza granicy. W tym roku na zawody przyjechała ekipa z Serbii. Pierwszy mecz Zagłębie zagrało z SPR-em Lublin.
Mecz inauguracyjny, podopieczne Bożeny Karkut rozegrały z wicemistrzyniami Polski, SPR-em Lublin. Miedziowe wyszły w składzie: Monika Maliczkiewicz, Kinga Byzdra, Vanessa Jelić, Kaludai Pielesz, Joanna Obrusiewicz, Agnieszka Jochymek oraz Monik Migała. Pierwsze minut spotkania należały do zespołu gości. Do 11 minuty, SPR prowadził 6:4. Ataki lubinianek sprawnie powstrzymywała linia obrony na czele z bramkarką. Po 13 minutach, żółte kartki zobaczyły Kinga Byzdra oraz Vanessa Jelić. Gra coraz bardziej przypominała pole bitwy, w którym przeciwnicy na cios odpowiadali ciosem. Lubińskiej bramki wspaniale broniła Monika Maliczkiewicz, która niejednokrotnie powstrzymywała lublinianki. Zagłębie podgoniło nieco wyniki i do przerwy prowadziło 10:9.
Tak wypowiadała się bohaterka spotkania, Monika Maliczkiewicz. – Dobrze wygląda to w obronie. Spełniamy to co założyła nam pani trener. Kiedy obrona gra sprawnie, to i mnie jest łatwiej zatrzymywać ataki przeciwniczek.
W drugiej odsłonie meczu podopieczne Bożeny Karkut zaczęły się rozkręcać. Do siatki rywalek trafiały jak z procy Karolina Semeniu-Olchawa, Kaja Załęczna, oraz Kinga Byzdra. Po 17 minutach drugiej odsłony spotkania było 20:16 dla Metraco. Gra ustabilizowała się nieco i dziewczęta z akcji na akcję coraz bardziej się przygniatały wicemistrzynie Polski. Na 10 minut przed końcem spotkania było 22:20 dla Lubina. Zagłębie grało bardzo dobrze w obronie co bardzo zbijało z tropu lublinianki. Kolejne minuty to kolejne bramki dla gospodyń. Końcowy wynik to 28:23 dla miedziowych.
– Myślę, że zwłaszcza w drugiej połowie zagrałyśmy bardziej konsekwentnie i zdobyłyśmy bardzo szybko dużo bramek. – Mówiła po spotkaniu Kinga Byzdra, KGHM Zagłębie Lubin.