Piłkarze Zagłębia Lubin w piątek po raz ostatni wyjdą na boiska pierwszej ligi. Meczem wyjazdowym z Flotą Świnoujście, lubinianie zakończą sezon 2008/2009.
Zagłębie rozgrywki zakończą na drugim miejscu, które daje awans do ekstraklasy, ale nie oznacza to, że do Świnoujścia piłkarze nie jadą po zwycięstwo. Trener Orest Lenczyk nad morze zabiera najlepszych. I choć to spotkanie, które nie pozwoli lubinianom być wyżej w tabeli, a dla Floty również nie ma większego znaczenia, to każda ze stron chce efektownie zakończyć rozgrywki. Flota w pierwszej rundzie dość niespodziewanie wygrała w Polkowicach 1:0, więc dla Zagłębia będzie to okazja na rewanż. Także Bułgar Ilijan Micanski będzie chciał przypieczętować swój tytuł króla strzelców pierwszej ligi. Goniący go Marcin Robak ma aż pięć bramek strzelonych mniej, więc wydaje się, że na pozycji lidera klasyfikacji strzelców nic już się nie zmieni.
Do Świnoujścia trener Lenczyk zabiera najlepszych, w tym wspomnianego Micanskiego, Stasiaka, Golińskiego, a nawet Pawłowskiego, który w sobotę będzie brał ślub.
Flota to zespół, który jeszcze do niedawna miał realne szanse na awans bezpośredni bądź baraże do ekstraklasy. Ostatnio jednak podopieczni Petra Nemeca jakby zgubili formę, ale na koniec, w pojedynku z Zagłębiem, można spodziewać się zaciętego widowiska.
Początek spotkania w Świnoujściu o godzinie 17.30. Swój mecz jutro grają także rezerwy Zagłębia Lubin. Podopieczni Adama Buczka spotkają się na wyjeździe z Tęczą Krosno Odrzańskie.
Dawid Sołtys
Fot. Tomasz Folta (archiwum)