Hulajnogą po ulicy? Tak nie wolno

8361

Nietypowego użytkownika drogi napotkaliśmy na alei Niepodległości. Przez jakiś czas dziarsko manewrował po jezdni, po czym zjechał z niej w obrębie skrzyżowania. Sprawdziliśmy, czy w jakiejkolwiek sytuacji jazda hulajnogą po ulicy jest dopuszczalna.

O tym, gdzie i w jaki sposób można jeździć elektryczną hulajnogą, mówią przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Co do zasady, osoby na hulajnogach elektrycznych powinny korzystać z dróg lub pasów ruchu dla rowerów – jeśli takie są dostępne. W strefach zamieszkania można poruszać się hulajnogą elektryczną zarówno po jezdni, jak i chodniku, ale piesi mają tam pierwszeństwo.

Gdy nie ma drogi dla rowerów, a po jezdni wolno jeździć z prędkością większą niż 30 km/h, wtedy hulajnogą wolno wjechać na chodnik. Jest jednak warunek: trzeba tam zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość do pieszych, co oznacza tempo kilku kilometrów na godzinę.

Jazda hulajnogą po jezdni jest dozwolona wyłącznie na drogach o ograniczeniu prędkości do 30 km/h, o ile nie ma obok drogi dla rowerów. Aleją Niepodległości można jechać szybciej, bo 50 km/h, a w dodatku wzdłuż tej ulicy biegnie ścieżka rowerowa. Oznacza to, że bohater tego artykułu mógłby pożałować wybrania drogi na skróty.

Za takie złamanie przepisów ruchu drogowego mógłby otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych, jednak gdyby swoim zachowaniem spowodował poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, sprawa mogłaby się skończyć nawet sądownie nałożoną grzywną. Jej górna wysokość, według kodeksu wykroczeń, to 3000 zł.


POWIĄZANE ARTYKUŁY