Historyczna chwila dla Polskiej Miedzi. Spółka rozpoczęła dziś wydobycie miedzi na najniższej jak dotąd głębokości, bo aż 1200 metrów. Nie obyło się bez świętowania. KGHM zorganizował specjalne seminarium, zaprosił wielu gości, w tym podsekretarz stanu w ministerstwie gospodarki Ilonę Antoniszyn-Klik, nowego wojewodę Tomasza Smolarza, marszałka Cezarego Przybylskiego i wiceprezesa Wyższego Urzędu Górniczego Mirosława Koziurę.
Pierwszy oddział wydobywczy G-22 miedziowy holding uruchomił w obszarze złoża Głogów Głęboki Przemysłowy. Jego zasoby wynoszą ponad 290 mln t rudy, co stanowi aż 25 procent zasobów KGHM. Na jego eksploatację spółka otrzymała koncesję na najbliższe 40 lat.
Wydobycie na tak niskim poziomie to praca w wyjątkowo ciężkich warunkach. Jak podają władze firmy, na głębokości 1,2 km pod ziemią temperatura wynosi aż 40 stopni Celsjusza.
– Mimo ogromnych inwestycji, które prowadzimy chociażby w Chile, to właśnie Lubin, serce Polskiej Miedzi, będzie gwarantem największych przychodów firmy. Jesteśmy dumni z tego, co udało się do tej pory osiągnąć. Aż chce się powiedzieć: tak trzymać panowie! Szczęść Boże! – mówi prezes KGHM Herbert Wirth.
Uruchomienie oddziału wydobywczego G-22 to inwestycja, której – jak zapewnia prezes – nie da się policzyć w milionach, a miliardach złotych. Spotkanie tak wielu wpływowych osób było także pretekstem do poruszenia kwestii podatku od niektórych kopalin, który kosztuje KGHM aż 6 milionów złotych dziennie.
Jak przyznają zgodnie wojewoda i marszałek, miedziowy holding jest bez wątpienia marką, która promuje Dolny Śląsk na arenie zarówno krajowej, jak i międzynarodowej. Pieniądze jednak i tak musi płacić. – Wszyscy mamy świadomość, że nie da się tego podatku zlikwidować – tłumaczy marszałek Cezary Przybylski. – Dobrze byłoby, gdyby do Skarbu Państwa płaciła nie tylko Polska Miedź – dodaje.
Według raportu ministerstwa finansów, który ostatnio opublikowano, wprowadzenie podatku nie ma negatywnego wpływu na funkcjonowanie spółki. KGHM jest bowiem w stanie dalej funkcjonować. – Ale nam nie chodzi nam o trwanie, tylko o rozwój – podkreśla Herbert Wirth. http://youtu.be/cqy9RfiiE_c