Dziś w ramach 14. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin podejmie na własnym terenie Polonię Warszawa. Ostatnie wspomnienia z pojedynku na Dialog Arenie nie są rewelacyjne. Porażka 1:5 z liderem tabeli to jak dotąd największa klęska miedziowego zespołu. Kapitanem tonącego statku jest Pavel Hapal. Czeski szkoleniowiec ma nadzieję, że uda mu się wykrzesać z Zagłębia to co najlepsze. Czy po tak długiej przerwie zobaczymy choć trochę odmienioną drużynę? Przekonamy się dziś o godzinie 18.00.
Panie trenerze, przed Wami pięć spotkań do końca rundy. Jakby nie patrzeć nie będą to łatwe pojedynki. Dziś gracie z Polonią Warszawa. Kolejno z Górnikiem Zabrze, Legią Warszawa na wyjeździe i u siebie oraz z Lechem, Poznań. Na pewno nie spodziewamy się rewelacji, ale czy jesteśmy w stanie nawiązać równorzędną walkę z tytanami ligi?
Pavel Hapal: Polska liga jest bardzo wyrównana i każdy tutaj może wygrać z każdym. W ostatnim meczu zainkasowaliśmy wprawdzie pięć bramek, ale padły one po indywidualnych błędach. Z takich meczów płynie duża nauka. Ale nawet we wspomnianym meczu ze Śląskiem mieliśmy swoje szanse do zdobycia gola i fragmentami nawiązywaliśmy wyrównaną walkę.
Na początku walczycie z Polonią Warszawa. Obecnie zespół Jacka Zielińskiego zajmuje dobre 4 miejsce w lidze. Ostatnio pokonali Lecha Poznań 1:0. Takie zwycięstwo na pewno motywuje do dalszej walki. Czego spodziewacie się w meczu z tym zespołem?
PH: Zdaję sobie sprawę, że Polonia wygrała dwa ostatnie mecze i jest na fali. Ale przyznać trzeba również, że mieli w tych spotkaniach dużo szczęścia. W ostatnim spotkaniu z Lechem Poznań zdobyli zwycięską bramkę w dziewięćdziesiątej minucie. Nie mogę im jednak odmówić w tych meczach woli gry i walki. Natomiast my przede wszystkim musimy koncentrować się na własnej taktyce i na tym jak prowadzimy mecz.
W reprezentacji Polski gra młody obrońca Polonii, Tomasz Jodłowiec. Choć nie wystąpił on w meczu z Włochami to jest jednym z filarów warszawskiej ekipy. Jest też Marcin Baszczyński i Aleksandar Todorovski, którzy również w obronie są skuteczni. Jaka będzie miedziowa recepta na przebicie tego muru?
PH: Jedną z recept jest to byśmy potrafili wygrywać pojedynki indywidualne i w ten sposób stwarzali sobie sytuacje strzeleckie i jednocześnie umiejętnie zacieśniali, skracali pole gry, byli dobrze zorganizowani.
Panie trenerze dlaczego zespół, który ma dobrze obsadzoną linię ataku i sprawną defensywę, a nie mówiąc już o bramce, w której rządzi Bojan Isailovic (mamy nadzieję, że może Pan trener da szansę młodemu Konradowi Forencowi), wyraźnie odstaje od pozostałych zespołów w Ekstraklasie. Czy wina może leżeć w tym, że za mało wychowanków Zagłębia „gryzie trawę” za miedziowy klub? Bo przecież nikt nie ujmuje talentu Darvydasowi Sernas czy Dominykaspwi Galkevicius, ale to co prezentują na boisku do nich nie pasuje.
PH: Nie uważam, że nie daję szansy młodym. Już w pierwszym meczu szansę dostało czterech młodych zawodników Zagłębia. I tak będzie nadal, jeśli będą systematycznie pracować i utrzymywać wysoki poziom. Forma i sportowy poziom będzie decydować o miejscu w drużynie. Nie nazwisko czy wiek. Więc wszyscy mają tutaj równe szanse.