Gwiazdy nagrywają w Lubinie z NOD

4071

Sala prób Narodowej Orkiestry Dętej w Lubinie zmieniła się w studio nagrań. Koncert kolęd z towarzyszeniem orkiestry zarejestrowali tu Kamil Bednarek, Ewelina Lisowska i Karolina Artymowicz. A dziś ciąg dalszy nagrań. Tym razem będzie operowo. Efekty pracy muzyków będzie można obejrzeć i usłyszeć już wkrótce, bo w Wigilię i Nowy Rok.

Fot Tomasz Folta/Narodowa Orkiestra Dęta w Lubinie

Kaplica zamkowa na Wzgórzu Zamkowym, w której od jakiegoś czasu odbywają się próby Narodowej Orkiestry Dętej, zmieniła się nie do poznania. Wypełnia ją zapach choinek. Jest ich tu bowiem całkiem sporo. Do tego światła, kamery… Nie bez powodu pojawiła się ta świąteczna dekoracja. We wtorkowe popołudnie koncert kolęd nagrywali tu Kamil Bednarek, Ewelina Lisowska i Karolina Artymowicz.

To że Narodowa gra z gwiazdami polskiej muzyki to nie nowość, ale tym razem to sami wokaliści zwrócili się do Narodowej Orkiestry Dętej o akompaniament.

– Mamy kolejny projekt, gdzie gwiazdy śpiewają z orkiestrą dętą. To, że zgłosiły się do Lubina, do Narodowej Orkiestry Dętej, aby wspólnie go wykonać, to dla nas nobilitacja i wielka radość. Bardzo się cieszę, że jesteśmy już pewną marką – mówi Mariusz Dziubek, dyrygent i dyrektor Narodowej Orkiestry Dętej w Lubinie. – W tamtym roku był koncert kolęd w lubińskim kościele również z gwiazdami, a w tym roku mamy nowe gwiazdy, nowe dźwięki i nowe aranżacje – dodaje.

Każdy z trójki artystów, którzy gościli wczoraj w Lubinie, zaśpiewał kilka kolęd. Jakich? Mariusz Dziubek nie zdradza, mówiąc jedynie, że są to najpiękniejsze polskie kolędy. Aranżacje za to są nietypowe, bo z akompaniamentem symfonicznej orkiestry dętej.

– Cieszę się, że mogę tutaj być i wziąć udział w koncercie z taką świetną orkiestrą – mówi Ewelina Lisowska, a zapytana o aranżacje, przyznaje, że będzie różnorodnie. – Mamy rockowy pazur, trochę swingu. Te aranżacje są naprawdę ciekawe, kolorowe, czasem wręcz nieprzewidywalne. I to chyba w muzyce jest najfajniejsze, że my, jako artyści możemy pokazać coś, co jest znane od tylu lat, w zupełnie innej odsłonie – przyznaje.

Jak wyszło, każdy będzie mógł przekonać się już wkrótce, bo w Wigilię.

– Zależało mi bardzo, aby te kolędy, które nagramy, premierowo można było usłyszeć na kanale YouTube Narodowej Orkiestry Dętej i tak też się stanie. 24 grudnia zapraszam wszystkich do wysłuchania tego koncertu – dodaje Mariusz Dziubek.

Godziny premiery na razie jeszcze nie ustalono.

Dziś ciąg dalszy nagrań. Tym razem jednak już nie w klimacie świątecznym, a noworocznym.

– Rzecz bez precedensu, odwiedzi nas w Lubinie jedna z najwybitniejszych śpiewaczek operowych na świecie – Aleksandra Kurzak. Narodowa Orkiestra Dęta będzie pierwszą orkiestrą dętą, która zaakompaniuje tej gwieździe Metropolitan Opera w Nowym Jorku – przyznaje dyrygent NOD.

Sopranistka i orkiestra wykonają i nagrają trzy utwory: arie z opery Pucciniego „Gianni Schicchi” i Giuditty z „Meine lippen sie kussen so heiss” Franza Lehara oraz „Bolero” Ravela.

– Będzie to nietypowa aranżacja, bo po raz pierwszy w Polsce orkiestra dęta wykona i nagra to dzieło w całości, w pełnym instrumentarium – mówi o utworze „Bolero” dyrygent NOD. – Będzie tam można zobaczyć instrumenty, które na co dzień w orkiestrach dętych nie występują, jak klarnet kontrabasowy, kontrafagot, kontrabas. Wydarzenie nie tylko dla melomanów, ale dla wszystkich, którzy kochają muzykę – dodaje.

Również ten koncert będzie można obejrzeć na kanale YouTube NOD, ale kilka dni po kolędach, 1 stycznia o godzinie 18.

– Nie jest to konkurencja dla koncertu wiedeńskiego, a alternatywa – uśmiecha się Mariusz Dziubek. – Chcielibyśmy ustanowić taką tradycję, aby koncert noworoczny z udziałem dęciaków rozbrzmiewał 1 stycznia każdego roku o godz. 18. W tym roku będzie to nieco krótszy koncert, bo pojawią się trzy pozycje repertuarowe, ale w następnych latach mam nadzieję go rozwijać. Marzy mi się, abyśmy, gdy skończy się ten trudny czas, spotkali się w pięknej sali filharmonii i zarówno na żywo, jak i przez streaming połączyli się z melomanami, którzy chcieliby posłuchać dzieł muzyki poważnej w aranżacji na symfoniczną orkiestrę dętą – mówi dyrygent NOD.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY