Grzyby już są, ale w lesie lepiej uważać

4074

Sezon wystartował. Pojawiają się już podgrzybki, rydze i kurki. – Zapraszamy na grzybobranie – zachęca Norbert Wende z lubińskiego nadleśnictwa, jednocześnie apelując, by wybierając się do lasu, pamiętać o panujących tam zasadach. Z kolei tutejsi policjanci zaznaczają, by unikać samotnych wycieczek do lasu, a jeśli już, to mieć przy sobie naładowany telefon, który pozwoli nam uzyskać pomoc, jeśli stracimy orientację w terenie.

Koniec lata to zwykle początek grzybobrania. Tak też jest w tym roku. Lubińscy leśnicy przyznają, że sezon powoli się rozkręca, a to oznacza, że amatorzy płodów runa leśnego mogą zaopatrzyć się w kosze i rozpocząć wędrówki po leśnych alejkach. Najlepiej jednak wybrać teren, w którym się orientujemy, co pozwoli nam uniknąć zagubienia w lesie – podkreśla Norbert Wende. – Warto też zainstalować w swoim telefonie bezpłatną aplikację „Mobilny bank danych o lasach”. Są tam mapy, które pozwolą nam zorientować się w terenie i znaleźć bezpieczną drogę do domu – dodaje.

O czym jeszcze należy pamiętać, gdy wybieramy się do lasu? Leśnicy wyliczają: auto należy zostawić w miejscu do tego przeznaczonym, np. na parkingu przed wejściem do lasu i pod żadnych pozorem nie zastawiać drogi wjazdowej do lasu; nie hałasować i co bardzo ważne dla naszego życia i zdrowia – zbierać tylko te grzyby, które znamy.

Rady dla lubińskich grzybiarzy ma też tutejsza policja:

  • nie wybierajmy się do lasu w pojedynkę,
  • nie oddalajmy się od osób z którymi wybraliśmy się na grzybobranie. Pozostańmy z nimi w kontakcie wzrokowym,
  • zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy, Warto w Google Maps zaznaczyć miejsce, gdzie zaparkowaliśmy nasze auto,
  • kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia, albo nawet oznaczajmy je, tak aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca z którego wyruszyliśmy,
  • oceńmy realnie swoje możliwości i czas jaki zamierzamy spędzić w lesie,
  • jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych,
  • nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu,
  • jeśli nasi znajomi lub bliscy zabłądzili w lesie, nie zwlekając zaalarmujmy policję.

– Do akcji prowadzonej o zaginięciu osoby angażowani są wszyscy policjanci, strażacy, a nawet leśnicy. Wykorzystywane są wszystkie możliwe środki, by jak najszybciej dotrzeć do zaginionego – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Często do takich poszukiwań angażowany jest pies tropiący oraz policyjny śmigłowiec, wyposażony w specjalistyczny sprzęt pomagający odnaleźć człowieka w bardzo trudnym i niedostępnym terenie. Niestety pracę służbom ratunkowym często utrudnia to, że zaginione osoby najczęściej nie mają przy sobie telefonu komórkowego, nie informują też rodziny w którym kierunku udają się na grzybobranie. Dlatego tak ważne jest wyposażenie grzybiarza w naładowany telefon komórkowy, który umożliwi kontakt z policją w sytuacji zagubienia. Warto wychodząc do lasu ubrać kamizelkę odblaskową dzięki której będziemy bardziej widoczni, co zapewne ułatwi służbom szybsze dotarcie do poszukiwanego – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY