Grypa atakuje. Można się zaszczepić

38

Od początku stycznia widoczny jest wzrost zachorowań na grypę, do połowy miesiąca w całym kraju zanotowano już 160 tys. takich przypadków – informuje Polska Agencja Prasowa. Więcej, niż zwykle, chorych jest też w Lubinie. – Powinniśmy pamiętać o szczepieniach. Może nie uchronią nas przed samą grypą, ale na pewno przed powikłaniami po chorobie – zauważa Janina Szelągowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lubinie.

szczepienie

Fot. Pixabay

„Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar powiedział, że obecny poziom zachorowań na grypę i podejrzeń zachorowań jest wysoki, ale nie rekordowy” – czytamy w komunikacie PAP.

W Lubinie w styczniu ubiegłego roku na grypę zachorowało 105 osób. Teraz – do połowy miesiąca – tych przypadków było już 151. – Już widać, że zachorowań będzie więcej, ale nie jest to jakiś drastyczny wzrost. – Grypa jest chorobą, przy której co kilka lat widzimy wzrost zachorowań, później sytuacja się stabilizuje – mówi Janina Szelągowska.

Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy jej lekceważyć. Rzecznik GIS przypomina, że grypa i jej powikłania mogą być niebezpieczne, szczególnie dla seniorów i osób z chorobami przewlekłymi. Powinniśmy zatem pamiętać o częstym myciu rąk, właściwej diecie i dostosowanym do pogody ubiorze. Dotyczy to też rodziców, które mają dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. W placówkach dla najmłodszych widać teraz kulminację choroby, wiele dzieci opuszcza zajęcia i kuruje się w domu.

Sanepid przypomina też o szczepieniach na grypę. – Szczepienia nie zawsze uchronią nas przed samym zachorowaniem, ale na pewno będziemy łagodniej przechodzić chorobę. Szczepionka uchroni za to przed powikłaniami po grypie, takimi jak zapalenie płuc czy zapalenie mięśnia sercowego – tłumaczy Janina Szelągowska. – Niestety w naszym powiecie niewiele osób się na nie decyduje. To około 3-5 procent – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY