Tuż przed godziną 18 spokój mieszkańców czteropiętrowych bloków przy ul. Legnickiej w Lubinie przerwał dźwięk syren.
Trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Lubina oraz drużyna Jednostki Ratownictwa Górniczo Hutniczego z KGHM przybyły na wezwanie jednego z mieszkańców, który zauważył gęsty dym ulatujący z jednego z okien.
Okazało się, że przyczyną zadymienia był garnek pozostawiony na włączonej kuchence gazowej i gdyby nie szybka reakcja sąsiadów, mogłoby dojść do groźnego w skutkach pożaru.
Na szczęście tym razem wszystko skończyło się dobrze – nikt nie ucierpiał, nie zostało zniszczone także żadne mienie.