„Jeden grosz znaczy niewiele, ale Góra Grosza jest największa na świecie” – to hasło zakończonej właśnie akcji „Góra Grosza”. W szkołach i przedszkolach, które wsparły inicjatywę trwa właśnie wielkie liczenie monet, które trafią do Towarzystwa „Nasz Dom”, koordynującego projekt.
„Górę grosza” wsparły lubińskie przedszkola, podstawówki, a nawet szkoły średnie. Ważne było, aby pobić ubiegłoroczny rekord, kiedy udało się zebrać niemal 2,5 mln zł, a tym samym pomóc jeszcze większej liczbie rodzin.
– To że trzeba zbierać monety i pomagać słabszym jest już niejako tradycją, dlatego wśród naszych uczniów jest to niejako odruch warunkowy. W tym roku zebraliśmy ponad 500 zł. uczniowie są przyzwyczajeni do akcji i chętnie przynoszą monety – zapewnia Iwona Kędzierska, wicedyrektor Zespołu Szkół Integracyjnych.
Akcja organizowana była już po raz dziesiąty. Przez niemal dwa tygodnie uczniowie w całej Polsce zbierali pieniądze dla dzieci z domów dziecka czy rodzin zastępczych. Teraz w szkołach trwa ich liczenie.
– Wyniki akcji poznamy dopiero w połowie stycznia – opowiada Elżbieta Prządka, koordynatorka akcji. – Wtedy też dowiemy się ile szkół przyłączyło się do akcji i która uzbierała największą górę grosza. Zwykle bowiem na początku stycznia szkoły przysyłają nam protokół zbiórki i zamawiają kuriera, który dostarczy zebrane monety – dodaje.
W ubiegłym roku za zebrane pieniądze udało się pomóc ponad 80 rodzinom zastępczym czy dzieciom z domu dziecka. Dla najbardziej aktywnej szkoły organizatorzy przewidzieli nagrody.
