Choć z zawodu jest kierowcą autobusu, jego prawdziwa pasja to aktorstwo. Zaczął dosyć późno, ale stopniowo otrzymuje coraz większe role. I poznaje aktorów z prawdziwego zdarzenia. Lubinianin Bartłomiej Godlewski próbuje swoich sił grając w polskich serialach.
40-letni lubinianin otwarcie przyznaje, że nie ma żadnego doświadczenia w aktorstwie. Nigdy nie miał też do czynienia z mediami. – Ale kamera w ogóle mnie nie krępuje – zapewnia. – Zawsze myślałem o aktorstwie, ale wydawało mi się, że to nie dla mnie. Siedem lat temu przyszła taka myśl, że spróbuję – opowiada z uśmiechem.
I tak mężczyzna trafił do filmu „Zmiana” według scenariuszu Cezarego Harasimowicza. – Byłem tam tylko statystą, ale dla mnie to już bardzo wiele. Grali tam świetni aktorzy: Grażyna Wolszczak i Piotr Gąsowski, których pracę mogłem podglądać – opowiada.
Potem były kolejne produkcje: epizody w sitcomie „Sexfilm” na TV4, a od kilku lat polsatowski serial „Pierwsza miłość”. – Grałem tam już różne postacie: policjanta, fotoreportera, a ostatnio – u boku Piotra Zelta – także antyterrorystę. Przygodę z aktorstwem traktuję jako świetną zabawę – dodaje.
Bartłomiej Godlewski jest już zarejestrowany w Agencji Aktorów i Statystów. Niedawno na stronie filmweb.pl powstał też jego profil z informacjami kim jest, gdzie już zagrał. – Liczę, że dzięki temu uda mi się rozwinąć skrzydła – uzupełnia lubinianin.