O przygotowaniach do drugiej części sezonu, otwartych treningach i celach drużyny rozmawiamy z Karolem Graczem, trenerem Górnika Lubin.
Wracasz do zespołu po pół rocznej przerwie, na dodatek w roli trenera. Dlaczego taka decyzja?
Poprzednią rundę spędziłem w Odrze Chobienia i będę zawsze miło wspominał ten czas, natomiast śledząc poczynania zespołu Górnika i patrząc na to z boku bolało serducho, że zespół w którym spędziłem 10 lat się sypie. Jako wieloletni zawodnik, a także kapitan chce być w tym trudnym czasie z chłopakami i pomóc im w nadchodzącej a na dodatek najtrudniejszej rundzie w historii Górnika grając w klasie okręgowej. Czułem obowiązek powrotu.
Za wami cztery treningi otwarte. Jaka była frekwencja podczas zajęć?
Za nami cztery treningi otwarte, w których oprócz naszych zawodników mogli brać udział w zajęciach osoby z zewnątrz. Na treningach stawiło się 16-18 osób. Pojawiło się kilku nowych zawodników, którzy mają czas by przekonać mnie, że zasługują na miejsce w kadrze zespołu na rundę wiosenną.
Udało się kogoś „wyłowić”?
Transfery lubią ciszę, natomiast nie spodziewajmy się rewolucji. Kilku zawodników opuściło nasz zespół i w ich miejsce szukamy uzupełnień. Wierzę w zawodników, którzy zostali, podjęli rękawice i wierzą w hasło, że niemożliwe nie istnieje.
Przed wami kolejne treningi otwarte. Wciąż zapraszacie nowych zawodników. Kto może do was dołączyć?
Tak, zostały nam dwa treningi otwarte na które serdecznie zapraszamy: wtorek(28.01) i środa(29.01) o godzinie 19:30 na boisku przy SP 10. Zapisy przez SMS (604767050). Swoich sił może spróbować każdy, wystarczy mieć skończone 16 lat i chęci do gry w piłkę nożną.
Jak wyglądają takie otwarte zajęcia?
Otwarte zajęcia nie różnią się niczym od normalnej jednostki treningowej. Są już to przecież przygotowania do rundy rewanżowej. Trwają przygotowania do rundy wiosennej.
Jak przygotowujecie się do drugiej części sezonu?
W miesiącu styczniu zaplanowałem jednostki treningowe, gdzie przede wszystkim przygotowujemy tlen do biegania przez 90 minut w meczach ligowych. Pracujemy na dużych obciążeniach, ale tylko tak możemy powalczyć o punkty które są nam bardzo potrzebne. Tu chciałbym podziękować trenerowi z akademii Zagłębia Lubin, który prowadzi podczas naszych zajęć wstawki motoryczne, które pomogą nam nabrać mocy przed rywalizacją ligową. Mowa o Pawle Kawalcu, który wykonuje fantastyczną pracę wspierając mnie w zajęciach. Oprócz wstawek motorycznych, wprowadzam gry na utrzymanie, gdzie jest duża intensywność oraz gry gdzie występują fazy przejściowe. Chcę wpajać chłopakom zadania, które mają do wykonania podczas odbioru piłki, ale również podczas jej straty. Od 1 lutego zaczynamy cykl czterech sparingów, gdzie będę chciał się przyjrzeć chłopakom już na dużym boisku, większych przestrzeniach, oraz zacząć pozycjonowanie zawodników, gdzie będą rywalizować o miejsce w podstawowej jedenastce na pierwszy mecz ligowy.
Obecnie drużyna zamyka tabelę legnickiej klasy okręgowej. Jaka jest recepta na poprawienie tej sytuacji?
Tak jak wspominałem wcześniej, jednostki treningowe na wysokich obciążeniach, gry kontrolne, które pomogą nam się zgrać i wprowadzić moje pomysły, ale przede wszystkim najważniejsze są chęci moich zawodników.
Liczę że zostały oraz przyjdą tu osoby, które pójdą za drugim w ogień i nigdy nie stracą nadziei. Bo tak jak powtarzam na zajęciach, możesz być słabszy piłkarsko, ale serduchem możesz przezwyciężyć wszystko i właśnie tym chce by charakteryzowała się moja drużyna. Mają we mnie pełne wsparcie i wiedzą że zawsze mogą na mnie liczyć.
Do 12 miejsca macie sześć punktów straty – sytuacja nie jest więc tragiczna.
Wiem, że to będzie trudne, ale chciałbym by zawodnicy nie patrzyli na tabelę, nie patrzyli na terminarz, tylko skupiali się na każdym najbliższym meczu. Już myślimy o pierwszym meczu w Chocianowie i tylko to się liczy.
Cel na rundę wiosenną chyba jest wszystkim znany?
Tak, walczymy o utrzymanie!