Meteorolodzy nie pozostawiają złudzeń: wkrótce czeka nas prawdziwie mroźna i śnieżna zima. Z każdym dniem ma być coraz chłodniej. Lubińskie MPO na bieżąco śledzi prognozy pogody i jak zapewnia jego prezes, spółka jest gotowa na przyjście zimy. – Prawdziwy chrzest bojowy już mieliśmy, w październiku. I się sprawdziliśmy. Miasto było przejezdne – dodaje Krzysztof Kubiak, prezes MPO.
Sprzęt jest w pełni sprawny, kierowcy przeszkoleni, a magazyny pełne są soli i pasku do posypywania śliskich nawierzchni.
– Dysponujemy tym samym sprzętem, co w ubiegłym roku. Jest sprawdzony i na bieżąco konserwowany. Może w przyszłym roku uda się kupić nowy. Obecnie mamy piaskarko-solarki i pługi – siedem dużych do odśnieżania i posypywania dróg oraz pięć mniejszych do odśnieżania chodników – dodaje prezes Kubiak.
Gotowi są też kierowcy. Każdy z nich ma wyznaczony rejon miasta, który będzie obsługiwał. W przypadku nagłego ataku zimy na każdej z trzech zmian pracować będzie kilkudziesięciu pracowników.
– Śledzimy prognozy pogody. Pełnimy całodobowe dyżury, więc nawet gdyby śnieg spadł w nocy, drogi w Lubinie będą przejezdne – zapewnia Krzysztof Kubiak.
Co roku przygotowania do zimy w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania ruszają już latem.